 |
Ty wciągasz, jak narkotyk, bezwzględnie uzależniasz.
|
|
 |
I na końcu mojej historii życia, napiszę, że żyłam, bo miałam Ciebie.
|
|
 |
Dotknij mnie proszę. Przebiegną mnie ciarki, rozchylę wargi.
|
|
 |
"I może chciałabym żebyś był i żebyś mi pomagał i podnosił gdy upadnę.
I żebyś przytulał, całował, mówił prawdę i żebyś był zawsze, zawsze bez względu na wszystko.
Tak po prostu."
|
|
 |
Podejdź tu i przysiądź się obok mnie, porozmawiajmy o tym, jak ciężko jest zapomnieć. Przedyskutujmy uczucia, omawiając dogłębnie każde z nich, na koniec i tak stwierdzając, że to nie ma sensu. Chcę patrząc Ci w oczy, czuć, że bariera między nami pęka. Chcę ufać. Chcę żebyś dał mi tą pewność, że już nigdy mnie nie zawiedziesz.
|
|
 |
"Błagam, dość mam, ile można unieść co dnia na barach?"
|
|
 |
szkoda, że nie zależy Ci tak, jak obiecywałeś.
|
|
 |
" Krew spływa po gardle, wóda płonie jak rzeka, a ty gdzieś pomiędzy oddechami na mnie czekasz. "
|
|
 |
" Znowu czuję twój zapach na ustach, gdy patrzę jej w oczy, choć to kolejna z nocy, kiedy nie ma cię obok. "
|
|
 |
Nie ma przypadków - są tylko piękne lub przykre niespodzianki.
|
|
 |
Pójdę za Tobą nawet w największy syf.
|
|
|
|