 |
zakrwawione dłonie przez cieknącą ciepłą ciecz z szyi. drżące usta, mokre oczy, sól po łzach paląca w policzki. i to uczucie, gdy wiesz, że własnie straciłaś to, co przez ostatnie trzy miesiące dawało Ci tyle szczęścia. / maniia
|
|
 |
jeden sms, dwa słowa: potrzebuję przyjaciela. a potrafi wyjść w środku zajęć, pojechać po drugiego ważnego dla mnie kolesia, kupić wódkę i przyjechać do mnie na pół dnia abym tylko przez chwilę zajęła myśli czymś innym. potrafią robić z siebie klaunów abym tylko się śmiała i z tego śmiechu płakała. potrafią w przeciągu chwili zarezerwować z bratem domek na majówkę abym odskoczyła od codzienności. przyjaciele? dziś rozumiem, że nie są tylko wtedy gdy jest dobrze, ta trójka jest ze mną zawsze. w czasie upadku i wzlotu. w czasie wątpień i tęsknoty. a nawet w czasie rozdartego serca.. / maniia
|
|
 |
So you go on and I'll be happier.
|
|
 |
I died the day you disappeared, so why would you be welcome here?
|
|
 |
I'm ill with the thought of your kiss.
|
|
 |
Goodbye my almost lover. Goodbye my hopeless dream.
|
|
 |
Did I make it that easy to walk right in and out of my life?
|
|
 |
Well I'd never want to see you unhappy.
I thought you want the same for me.
|
|
 |
The sweetest sadness in your eyes.
Clever trick.
|
|
 |
przyzwyczaiłam się do tego jak jest między nami, ale przecież wcale nie znaczy, że nie chciałabym czegoś stabilnego. To pozwoliłoby na moje normalne funkcjonowanie, no może nie do końca, bo skoro każdego dnia wywoływałbyś u mnie tą euforię, którą wywołujesz teraz, będąc nie do końca mój, to ześwirowałabym na prawdę. To przez ten uśmiech, jestem tego pewna.
|
|
 |
doprowadzasz mnie do stanu na tyle niestabilnego, ze słucham pierdolonych piosenek 'o szczęściu' których tak nienawidzę i kurwa uśmiecham się. pierdole, tak długo nie robiłam tego z Twojego powodu, tak długo Ciebie nie było.
|
|
|
|