 |
Możesz milczeć sobie, nic mi więcej nie powie niż wzruszone ramię i dłonie, przestępujące ciało z nogi na nogę .. możesz milczeć sobie, i tak wiemy oboje.
|
|
 |
Bo całe nasze życie to nie te długie lata, a tych kilka krótkich dni i tych parę chwil, z których niby nie wynika nic.
|
|
 |
i wszystkie głosy zmieniają się w jeden głos, i wszystkie twarze zmieniają się w jedną twarz ..
|
|
 |
Jak minął dzień? - nie pytam,i tak widzimy się rzadko. To już chyba rok odkąd na Ciebie nie patrzę. Raczej nie podajemy sobie rąk, raczej nie pokazujemy palcem. Raczej mało obchodzimy się nawzajem.
|
|
 |
Trudno to wszystko zrozumieć, trudno w to wszystko uwierzyć naprawdę ..
|
|
 |
Nieproporcjonalnie wiele rzeczy nas dotyczy, które mało nas obchodzą.
|
|
 |
już nie przechodzą mnie dreszcze, już nie brakuje mi powietrza, już nie wołam jeszcze, jeszcze, jeszcze ..
|
|
 |
To koniec zabiliśmy w sobie wszystko, to koniec mogliśmy więcej, przykro .
|
|
 |
Na zmianę ufam i wątpię, chociaż to takie nierozsądne.
|
|
 |
Ty i ja i zawsze jeszcze ktoś ..
|
|
 |
chciałam zacząć pisać pamiętnik. chciałam kupić sobie psa. chciałam poprawić się w nauce. chciałam zacząć czytać lektury. chciałam zwiedzić Kraków. chciałam przeprosić rodziców za wszystkie krzywdy. chciałam zapomnieć - o Nim, o bólu, o wspomnieniach. i wiesz, w końcu z tych wszystkich pragnień, zachciało mi się przestać żyć. [ yezoo ]
|
|
 |
wyciągam z szafy walizki. wrzucam do nich niepoukładane ubrania i najpotrzebniejsze rzeczy. gdzieś pomiędzy bluzą a przetartymi jeansami wsuwam zdjęcie. obraz, na którym jestem szczęśliwa, bo mam obok mężczyznę swojego życia. po cichu wychodzę i walizki, które przed chwilą spadały z okna wkładam do auta kumpla. całuję po raz ostatni mamę, która zasnęła na kanapie i bezszelestnie zamykam za sobą drzwi. żegnam przeszłość z nadzieją, że powitam lepsze jutro. zamykam w swoim życiu pewien rozdział, w którym jedynym przewodnikiem była samotność. [ yezoo ]
|
|
|
|