 |
Kocham Cię, bo dzięki Tobie przestałam być samotna. To nie wszystko! Kocham Cię, bo dzięki Tobie przestałam być brzydka. Co więcej, kocham Cię, bo pokochałam dzięki Tobie siebie. Wyleczyłeś moje defekty i wady. Stałam się słodka, śliczna, pewna siebie, i wyrozumiała. Czasami jestem 'zła' jak to mawiasz, ale to tylko dlatego, że ktoś namąci mi w głowie. A ja jestem taka nieodporna na wmawianie mi bredni! Ulecz mnie więc, ulecz jeszcze z tego.
|
|
 |
jeśli spadnę na dno, to nie idź za mną, trzymaj swe ręce w kieszeni, ale nie odchodź, ja wydostanę się z każdego bagna, tylko daj mi motywację.
|
|
 |
“Anioły też upadają.”
byłeś moim aniołem, to ty mówiłeś, że nigdy nie wolno iść na łatwiznę... a później zmieniłeś zdanie. mówiłeś, że z każdego gówna można wyjść. że nigdy nie jest tak, że nie może być gorzej... a później wyjechałeś.
mówiłeś mi, że mam być silna
sam byłeś słaby
mówiłeś mi...
|
|
 |
i żeby mi to był przedostatni raz, kiedy tak robisz.
|
|
 |
|
nie ocieraj nigdy łez które spływają z twoich oczu. pozwól, aby swobodnie zatoczyły na twoim policzku linię, a później upadły. zapisz każdą wylaną łzę na kartce i odliczaj ile wylałaś ich dla niego i przez niego. wtedy wreszcie zrozumiesz czy był ciebie wart.
|
|
 |
|
- Byłam dla ciebie nikim, nawet gdy mówiłeś że jestem wszystkim.
- Nieprawda.
- Nie? To dlaczego pozwoliłeś mi odejść
|
|
 |
a jeśli przyjdzie nam się pożegnać?
to w jaki sposób się rozstaniemy?
tak jak zawsze? krzycząc, płacząc, i przeklinając?
czy nie potrafimy już być inni?
co jeśli ten kolejny raz będzie ostatni?
nie pamiętam naszego poprzedniego pocałunku...
przecież MY -to na zawsze.
|
|
 |
"jeśli pokażę ci, wyjaśnię ci, powiem ci -zrozumiesz?
jeśli pomogę ci, uratuję cię -docenisz?
nie każ mi mówić 'żegnaj' i nie broń 'dzień dobry' ja nie chcę patrzeć w przeszłość, i nie zmuszaj mnie do tego, jestem z Tobą, bo z Tobą mam jutro."
|
|
|
|