 |
-Co robisz? -Piszę reklamację. -A co Ci się zepsuło? -Mój facet. Miał być wysokim, romantycznym brunetem z nutką wrażliwości, a dostałam niskiego egoistę uzależnionego od kobiecych tyłków.
|
|
 |
-Z Nim to już koniec.. -Głupia. Oddałabym wszystko, żeby choć raz ktoś spojrzał na mnie, tak, jak on patrzy na Ciebie..
|
|
 |
Jestem wredna, mam nawroty bezczelności co 3 sekundy i nie lubię się dzielić. Wystarczający powód, żebyś dał sobie spokój?
|
|
 |
Siedziała pod salą z nosem w książce zagłębiając się w dalsze miłosne sceny. Rozmyśla jak to by cudownie było gdyby ONA stała się główną bohaterką, a jej partnerem ON. Spędzali by popołudnia razem, przy ciepłej herbatce, rozmawiając o błahych sprawach. Potem szli by na długi spacer wokół stawu. Czekali by na zachód słońca by w jego blasku on nachylał się w jej stronę, by namiętnie i z uczuciem ją pocałować. Później w Jego objęciach wracałaby do domu, a przed samymi drzwiami słyszałaby słodkie 'Dobranoc Skarbie' obdarowane nieliczoną liczbą całusów.. I wtedy zadzwonił dzwonek ogłaszający koniec przerwy.
|
|
 |
Świeczki na torcie, spadająca gwiazda, te same cyfry w godzinie, rzęsa na policzku, zawsze to samo życzenie.
|
|
 |
Siedziała. Słuchając muzyki, kiedy nagle odezwał się On. -Cześć, co słychać?. Nie. Nie mogła odpisać. Dlaczego? Bo ją zranił. Więc czemu serce wołało "Odpisz, odpisz, no już.
|
|
 |
Wystarczy tylko przesunąć krzesełko, aby na nowo oglądać zachód słońca
|
|
 |
Sztuka mówienia polega nie tylko na powiedzeniu właściwych rzeczy we właściwym momencie, ale też na przemilczeniu niewłaściwych rzeczy w chwilach pokusy, by je powiedziec.
|
|
 |
"Wolna" to może być dziwka w poniedziałek. Ty ewentualnie możesz być "sama".
|
|
 |
Jak kiedyś spotkam Amora, to złamie mu ten łuk i wsadzę go w dupę.
|
|
 |
Obiecaj mi, że rzucisz mnie w słoneczny dzień. że będę mogła pójść wtedy na plażę i popatrzeć na tyłki chłopaków. Nie chcę siedzieć w domu i płakać razem z chmurami
|
|
 |
Kiedyś skoczyłabym za tobą w ogień. Dziś jedynie stałabym, śmiała się i patrzyła jak płoniesz..
|
|
|
|