 |
wiesz co sie teraz robi jak się kogoś nie lubi? Nie, nie idzie się z nim bić czy wyzywać. Po prostu usuwasz tę osobę ze znajomych z nk i facebooka. W XXI wieku to gorsze od przeciętej wargi i paru siniaków. / zozolandia
|
|
 |
bo każda miłość ma mieć swój szczery slang, inaczej znaczy mniej niż zero jak Lady Punk / smarki smark x3
|
|
 |
to taki stan, że idziesz ulicą i modlisz się, żeby ktoś do ciebie wjechał.
|
|
 |
wzrost po tacie, oczy po mamie, nos po dziadku, usta po babci, rany na serduchu po Tobie. dzięki wielkie, spieprzyłeś mi całokształt. /paati21
|
|
 |
byłam twoim cukiereczkiem, pamiętasz? / sszepteem
|
|
 |
i to ciągłe wmawianie sobie 'nie kocham go'
z każdym kolejnym dniem staje się coraz bardziej realniejsze,
lecz wcale nie łatwiejsze.
|
|
 |
i ogłaszam wszem i wobec , że od dziś zmieniam się i swoje nastawienie do świata . będę chłodna i bez uczuć . będę mniej naiwna . będę kierowała się tylko i wyłącznie rozumiem , a nie sercem . będę kłamała i oszukiwała , łamała serca i wywoływała łzy . tak nauczyłam się od ciebie .
|
|
 |
' Jeżeli w nocy przyjdzie do Ciebie gruby Pan, w czerwonym ubranku i będzie chciał Cię zapakować do worka, to nie przestrasz się. powiedziałam Mikołajowi, że chce Cię pod choinkę ' / mietowyusmiech
|
|
 |
Stoisz o krok od niego on krok od Ciebie. Zawsze tego chciałaś, teraz łapie Cię zwątpienie.
|
|
 |
może to czas zagoi rany. a może tylko ostudzi emocje i będzie kazał spojrzeć w drugą stronę. być może to bezsilność moich naiwnych oczekiwań, że to wszystko da się jeszcze odwrócić, cofnąć o parę tygodni, miesięcy, zmieniła moje nastawienie. ♥ / peetitaa
|
|
 |
Uwielbiam, kiedy bierzesz moją dłoń w swoją i ściskasz mocno, bo wtedy czuję się dla Ciebie ważna.
|
|
 |
Nadszedł taki czas w jej życiu kiedy zwątpiła w dobro tego świata. Było jej źle i nie chciało jej się żyć. Każdego dnia wpadała do coraz większego dołu. Nie było żadnej ręki która by ją wyciągnęła. A nawet jeśli to w chwili gdy już miała ją złapać rozmywała się w powietrzu tak jakby nigdy jej nie było. I ciągle tkwiła w tym coraz większym dole. Zwątpiła w siebie w swoje możliwości nic nie miało sensu. Znów zamknęła się w świecie marzeń. Wiele osób nie mogło zrozumieć dlaczego tak mało mówi i zamyślona delikatnie uśmiecha się do siebie. Zaczęli dogadywać i śmiać się. Więc na zewnątrz pokazała uśmiech lecz był to uśmiech bez wyrazu ale wystarczający by zamknąć im usta. Jednak nadal w środku była wypalona. Pogrążała się w coraz większych ciemnościach nie chciało jej się już utrzymywać tego sztucznego uśmiechu i odsunęła się od ludzi. Chciała być sama./ vivianne
|
|
|
|