|
Wróć już. Już zrozumiałam, wycierpiałam, wypłakałam, poniosłam karę.
Wróć już.
|
|
|
Kocham ten stan! Cudowne sam na sam. Kawa i ja, papierosy, kawa, ja. Nie ma kumpli, nie ma nieprzyjaciół.. nie licząc dwudziestu w paczce papierosów.
|
|
|
Śmierć nie jest problemem, ale problemem jest życie bez sensu...
|
|
|
To życie mnie przerasta, nie radzę sobie z problemami. Naprawię jeden, spierdoli się drugi, i historia się powtarza. Sensu nie widzę w tym wszystkim, lecz jeszcze trwam. Pragnę odejść, ale nie potrafię tak po prostu zostawić tych, których kocham.
|
|
|
I powiedz mi proszę, że tak jak ja wieczorami leżysz i myślisz o mnie.
|
|
|
Posiadam szczególny talent do rozmyślania nad ponurą stroną życia, wyciągania z niej najgłębszej goryczy i smakowania jej; zbadawszy ją tak do cna, wiedziałem, jak najskuteczniej znęcać się nad sobą.
|
|
|
a tak sobie tęsknie. po prostu..
|
|
|
Najbardziej zniszczyli mnie Ci, którzy powinni być podporą.
|
|
|
Krokodyle są miłe. Próbują Cię zabić by potem zjeść. Ludzie są gorsi. Zanim Cię zabiją i zjedzą, próbują się z Tobą zaprzyjaźnić.
|
|
|
Ludzka fałszywość i bzdury, które opowiadają o mnie są głównym powodem tego, że wolę być sama.
|
|
|
Lubię czytać i pić kawę sama. Lubię jeździć sama autobusem i wracać sama do domu. Mogę wtedy wszystko przemyśleć i puścić wodze fantazji. Lubię jeść i słuchać muzyki sama. Ale w momencie gdy widzę matkę ze swoim dzieckiem, dziewczynę ze swoim ukochanym albo dwie śmiejące się przyjaciółki zdaję sobie sprawę, że choć lubię być sama, nie mam ochoty być samotna. Niebo jest piękne, ale ludzie są smutni. Potrzebuję kogoś kto nie ucieknie ode mnie jak inni.
|
|
|
Nie wiem czego chcę od życia. Nie wiem czego chcę w tym momencie. Wiem tylko, że mam w sobie ranę, która z dnia na dzień powiększa się i niszczy mnie od środka. W końcu nic już po mnie nie zostanie, będę skończona.
|
|
|
|