 |
kiedy bluzgam słabi czują smak chuja w ustach. / słoooooooooooń
|
|
 |
słowa niosą się po bitach roznoszę je jak malarie. / słoń ;>
|
|
 |
Klnąć jeszcze głośniej i jeszcze częściej albo odejść, nie mówiąc nic więcej. / małpa
|
|
 |
Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw, że moje życie to chaos i pasmo zmartwień. / małpa
|
|
 |
Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć, zanim znów stracisz oddech, gdy światło zgaśnie. / małpa
|
|
 |
emanowała namiętnością skroploną winem wiem, że pachniała jak paryż choć nigdy tam nie byłem. / małpa
|
|
 |
a potem gorzkie żale gorzkie rozczarowania, to całe zamieszanie przez Twoje oczekiwania. / vixen
|
|
 |
Może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek, nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec. / buka : D
|
|
 |
dzień, kiedy pocałunki zaczynają bladnąć, a każde z przytuleń zamiast rozgrzewać krew, zwyczajnie ją mrozi.nie chcesz i nie potrzebujesz trzymać jego dłoni i z dnia na dzień godzisz się ze świadomością, że mógłby trzymać ją ktoś inny. zostają resztki fascynacji i szczypta przyzwyczajenia, ale to trzyma was przy sobie jak za pomocą nici dentystycznej. a miłość? miłość była mocniejsza od taśmy izolacyjnej.
|
|
 |
nadal piję herbatę, chodzę boso po deszczu, czytam książki i siedzę wieczorami na parapecie. tylko teraz żadna z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz?
|
|
 |
absurdem jest nie przestawać płakać, budzić się rozżaloną, odpalać papierosa zanim zgasi się poprzedniego i nadal go chcieć.
|
|
|
|