głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika buntowniczkaxd

noo właśnie .. gdzie ja się pytam ! xD teksty ogarnij.sie dodał komentarz: noo właśnie .. gdzie ja się pytam ! xD do wpisu 21 czerwca 2012
nie tylko na matmie xD teksty ogarnij.sie dodał komentarz: nie tylko na matmie xD do wpisu 21 czerwca 2012
Gdy pisał  serduszko biło sto razy szybciej.  iza1550

ogarnij.sie dodano: 21 czerwca 2012

Gdy pisał, serduszko biło sto razy szybciej./ iza1550

noo i to jak   D teksty ogarnij.sie dodał komentarz: noo i to jak ; D do wpisu 21 czerwca 2012
PYTANIE: Wolicie piłki Moltena czy Mikasy?

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2012

PYTANIE: Wolicie piłki Moltena czy Mikasy?

A potem znajdzie się powód  by zwątpic czy się to opłaca. znajdziemy powód by odchodzic i sto powodów  żeby wracać.

ogarnij.sie dodano: 18 czerwca 2012

A potem znajdzie się powód, by zwątpic czy się to opłaca. znajdziemy powód by odchodzic i sto powodów, żeby wracać.

naprawdę ciężko będzie nam się nie rozłączyć.

intelektualna dodano: 17 czerwca 2012

naprawdę ciężko będzie nam się nie rozłączyć.

Już nic nie będzie takie samo. Mijam jego siostrę na ulicy i uśmiechamy się do siebie pusto  chociaż obie wiemy  że czegoś tutaj jeszcze brakuję. Jednego 36'6  wysokiego faceta z full capem który uśmiechałby się do nas i ciągle mruczał pod nosem  że nie rozumie kobiet. Oddałby życie za najbliższych  nieraz dostawał w mordę za swoich kumpli  a za każde złe słowo na temat rodziny byłby gotowy zabić. Mimo wszystko dla mnie był przyjacielem czułym facetem który znosił wszystkie moje łzy i humorki  byłam jego małą kruszyną której nikt nie mógł tknąć. Wiem  że jego siostra wraca stamtąd gdzie ja idę. Czeka na Ciebie. Uśmiechnęłam się przez napływające do oczu łzy i przytuliłam mocno  bo kiedyś obiecałam mu  że zawsze będę dla niej rodziną  gdy jego już zabraknie. Potem ruszyłam w swoim kierunku  przeszłam przez małą żelazną bramę i stanęłam przed kamiennym nagrobkiem. Jak mogłeś mi to zrobić? Wybuchnęłam płaczem  a potem zaczęłam rozmowę z moim małym promyczkiem. esperer

intelektualna dodano: 16 czerwca 2012

Już nic nie będzie takie samo. Mijam jego siostrę na ulicy i uśmiechamy się do siebie pusto, chociaż obie wiemy, że czegoś tutaj jeszcze brakuję. Jednego 36'6, wysokiego faceta z full capem,który uśmiechałby się do nas i ciągle mruczał pod nosem, że nie rozumie kobiet. Oddałby życie za najbliższych, nieraz dostawał w mordę za swoich kumpli, a za każde złe słowo na temat rodziny byłby gotowy zabić. Mimo wszystko dla mnie był przyjacielem,czułym facetem,który znosił wszystkie moje łzy i humorki, byłam jego małą kruszyną,której nikt nie mógł tknąć. Wiem, że jego siostra wraca stamtąd,gdzie ja idę.-Czeka na Ciebie.-Uśmiechnęłam się przez napływające do oczu łzy i przytuliłam mocno, bo kiedyś obiecałam mu, że zawsze będę dla niej rodziną, gdy jego już zabraknie. Potem ruszyłam w swoim kierunku, przeszłam przez małą żelazną bramę i stanęłam przed kamiennym nagrobkiem.-Jak mogłeś mi to zrobić?-Wybuchnęłam płaczem, a potem zaczęłam rozmowę z moim małym promyczkiem./esperer
Autor cytatu: esperer

http:  www.youtube.com watch?v=6tvHGOzkkeQ feature=related ♥

intelektualna dodano: 16 czerwca 2012

Autor cytatu: take.me.away

na dłuższą metę  samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas   ciągły argument  by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera  gdy przestanę go mieć? ja nie chcę  żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem  za te kilka lat. nie chcę  żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś  choć wydaje mi się  że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach  chcę  żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.

definicjamiloscii dodano: 15 czerwca 2012

na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.

mogę chyba określić to jako marzenie  małe  ledwo co znaczące cokolwiek  ale jednak   marzenie. chcę  żeby się starał i co do calu planował ten wieczór  żeby wyciągnął mnie na seans  a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę  żeby  zaraz po wyjściu z budynku kina  deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego  cokolwiek. długie rozmowy  jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca  pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu  słysząc w oddali jego ciche chrapanie.

definicjamiloscii dodano: 15 czerwca 2012

mogę chyba określić to jako marzenie; małe, ledwo co znaczące cokolwiek, ale jednak - marzenie. chcę, żeby się starał i co do calu planował ten wieczór, żeby wyciągnął mnie na seans, a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę, żeby, zaraz po wyjściu z budynku kina, deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego, cokolwiek. długie rozmowy, jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca, pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu, słysząc w oddali jego ciche chrapanie.

http:  kwejk.pl obrazek 1090848

intelektualna dodano: 15 czerwca 2012

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć