 |
Podeszłam do konfesjonału. W kościele było ciemno, a ja byłam już ostatnią osobą, która się spowiadała.'Zostaliśmy tylko my.' Przywitał mnie ksiądz. 'Ostatni raz...' Zaczęłam. Musiałam odchrząknąć, bo ledwo byłam w stanie mówić. 'Ostatni raz u spowiedzi świętej byłam 2 lata temu...' Zdziwił się. 'Dlaczego tak dawno?' Nie wytrzymałam i zaczęłam płakać. 'Straciłam mamę w wypadku samochodowym.' Ucichłam.'Mów dalej...' Pogonił mnie. 'Wie ksiądz...Wstałam kiedyś rano i patrząc na obrazek Matki Bożej zerwałam go ze ściany. Upadłam wtedy na kolana, złożyłam ręce do modlitwy, ale nic nie powiedziałam. Łzy mówiły za mnie. Kładłam się spać, ale nie spałam. Krzyczałam w poduszkę. Od dwóch lat nie spojrzałam w stronę krzyża.' Ksiądz milczał. Odezwał się dopiero po chwili. 'Bez Krzyża umierasz. Nawet oddech bez Niego jest trudny.' Zapukał 3 razy. Otarłam łzy i pognałam do ławki. 'Nie puszczaj mojej dłoni i nie pozwól, bym ja puściła Twoją.' Była to moja pierwsza modlitwa od 2 lat./facebook
|
|
 |
bywało tak, że po prostu przestawałeś się odzywać. nie pojawiałeś się w szkole a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. pamiętam, że ostatnim razem napisałam Ci - nie rozumiem o co chodzi. kocham Cię, chcę być z Tobą! chcesz to wszystko zniszczyć? na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. w dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją, że może przeoczyłam Twoją wiadomość. w końcu odpisałeś, ciarki przeszły przez całe moje ciało, odczytałam - szczerze? wszystko mi jedno.
|
|
 |
siedząc na ' ich ' ławce w parku sięgała kolejnego papierosa z myślą , że przyjdzie i powie ' Kochanie , rzuć to . '
|
|
 |
wiem , że przy kolejnej imprezie znowu sobie o mnie przypomnisz i napiszesz mimo tego iż właśnie zakończyliśmy naszą znajomość , wiedz tylko o tym , że nawet nie przeczytam tych Twoich farmazonów pisanych po pijaku , że tęsknisz ? to powiedz swojej matce .
|
|
 |
plac zabaw nastolatki - huśtawka nastrojów i karuzela uczuć
|
|
 |
i gdyby tak tylko móc wymazać te wszystkie wspomnienia z Tobą o ile łatwiej byłoby mi teraz funkcjonować.. nawet wódka nie pomaga ich wymazać bo z każdym kolejnym łykiem powracają obrazy nas w uścisku miłości, trzymających się za dłonie, całujących. to boli, jednak piję dalej, w końcu uda mi się zapomnieć, w końcu odchudzę się z tych wspomnień, które rozdzierają moje serce.
|
|
 |
tak bardzo bała się miłości, bała dopuścić się do siebie kogokolwiek, wolała nie zaznać prawdziwej miłości niż znów pozwolić komuś, aby zawładnął jej serce a później je rozdarł. zobacz, była w stanie zrezygnować z największego i najpiękniejszego uczucia na świecie bo tak obawiała się jego konsekwencji. wiedziała, że nie poradzi sobie z kolejnym złamaniem serca.
|
|
 |
A Ty co? zatrudniłaś się w firmie ogólnobudowlanej, że tyle tapety masz na mordzie?
|
|
 |
czasem łzy rozświetlą świat , w którym nikt nie chce Cię znać.
|
|
 |
nie , nie przyzwyczaiłam się do samotności . może chodzi o to , że sama nie jestem . mam przyjaciół , mnóstwo zwierząt , rodzine . nie mam tylko ciebie . i wiesz ? do tego nie da sie przyzwyczaić . tego trzeba się po prostu nauczyć . wykuć na blachę , jak teorie z biologii . i wychodzi mi to , nawet nieźle . tylko czasem , gdy dodajesz coś nowego na nk , stajesz się dostępny na gadu , natknę się na twój numer w komórce - zapominam o całej wiedzy , którą wkuwałam całą noc , żeby zdać zaczynający się dzień w którym już ciebie nie ma . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
czasami czuję się jakby w moim życiu ktoś ogarnął zajebisty monitoring - kurwa, zainteresujcie się własnymi dupami a nie moją. / veriolla
|
|
 |
a kiedy zobaczysz ze przygryzam wargi , to znaczy ze tęsknie /
jachcenajamaice ;]
|
|
|
|