głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika buntowniczka01

moja codzienność mnie zmienia

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

moja codzienność mnie zmienia

  Siedząc na krawężniku zastanawiała się   czy jeszcze coś dla Ciebie znaczy..

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

` Siedząc na krawężniku zastanawiała się , czy jeszcze coś dla Ciebie znaczy..

Idąc ulicą  patrząc na te fałszywe twarze..

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

Idąc ulicą, patrząc na te fałszywe twarze..

Nienawidzić można tylko wtedy  kiedy się naprawdę kochało.

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

Nienawidzić można tylko wtedy, kiedy się naprawdę kochało.

'.skarbie  porozmawiajmy poważnie.

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

'.skarbie, porozmawiajmy poważnie.

Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie  wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją  jej założył  nie słuchając sprzeciwów z jej strony. Wziął ją na ręce  tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie  jednego z budynków.   Ty  tylko sobie mała nie schlebiaj. Po prostu Twoich trampek  było mi szkoda.   Powiedział  udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. On delikatnie się nachylił. Ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku.   To należy do mnie.   powiedział z uśmiechem  ściągając z niej bluzę.   A to do mnie.   powiedziała  całując go namiętnie

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. Wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. Po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. On delikatnie się nachylił. Ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - To należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - A to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie

'.napisał na gg   po 15 minutach zapytał ' jestes ? ' tak sorry zemdlałam .

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

'.napisał na gg , po 15 minutach zapytał ' jestes ? ' tak sorry zemdlałam .

.Ej  dobra  piszesz  dzwonisz  spotykamy się. Rozumiem  ze robisz Mi nadzieje  i po co? Żeby potem powiedzieć 'zostańmy przyjaciółmi?' Nie  dzięki  mam już psa i szczerze myślę  ze on rozumie więcej niż ty

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

.Ej, dobra, piszesz, dzwonisz, spotykamy się. Rozumiem, ze robisz Mi nadzieje, i po co? Żeby potem powiedzieć 'zostańmy przyjaciółmi?' Nie, dzięki, mam już psa i szczerze myślę, ze on rozumie więcej niż ty

no cóż  nie wszystkie bałwany topnieją na wiosnę..

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

no cóż, nie wszystkie bałwany topnieją na wiosnę..

czuła  że te myśli doprowadzały ją do rozpaczy. nic nie wie  w niczym nie ma oparcia  a już tak niedługo będzie dorosła  będzie musiała obrać sobie zawód  decydować o tysiącach ważnych spraw   a tymczasem nie rozumie nawet samej siebie  cóż dopiero mówić o świecie  o ludziach..

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

czuła, że te myśli doprowadzały ją do rozpaczy. nic nie wie, w niczym nie ma oparcia, a już tak niedługo będzie dorosła, będzie musiała obrać sobie zawód, decydować o tysiącach ważnych spraw - a tymczasem nie rozumie nawet samej siebie, cóż dopiero mówić o świecie, o ludziach..

 Odpowiedzialność   to  co inni powinni ponosić.

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

"Odpowiedzialność - to, co inni powinni ponosić."

Jak poznać że do siebie pasujemy? Pomino tych wszystkich bezsensownych kłótni..przetrwamy razem

digidigidammm dodano: 18 stycznia 2011

Jak poznać że do siebie pasujemy? Pomino tych wszystkich bezsensownych kłótni..przetrwamy razem

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć