 |
Nike na stopach , spodnie Croppa , bluza z New Yorkera , t-shirt z Reeboka , torba Nike. Od jakiegoś czasu tak chodzę ubrana , przedtem powiedziałeś ,że mam za mało ` markowych , oryginalnych ` ciuchów i ze mną zerwałeś , a teraz widząc mnie mówisz ` Ta panna jest moja ludzie ` , a ja pokazuje Ci środkowy palec przy Twoich kumplach i tylko mówię ` Chłopczyku , chyba Ci się coś pojebało ` ta panienka ` była Twoja , ale wybrałeś markę , a oryginalnym trzeba być w sobie , a nie na sobie !
|
|
 |
Jest ciężko. Ale on przynajmniej jest szczęśliwy.
Przynajmniej żyje i ma się dobrze. Kocham go na tyle
mocno, by nie życzyc mu źle. Chcę żeby spełniły się
jego wszystkie marzenia... Tylko nie chcę się temu
przyglądac.
|
|
 |
Złapałeś mnie za rękę i powiedziałeś, że cholernie
za mną tęsknisz. Tak. To był bardzo ładny sen.
|
|
 |
Wszystko sie wali serce pęka a Ty się pudrujesz i grasz dalej...
|
|
 |
- Bo my po prostu nie możemy być razem. - powiedział z nutą smutku na twarzy.
– Dlaczego? Przecież jest nam tak dobrze.- odpowiedziałam.
– Ja chce po prostu Twojego szczęścia mała, uwierz mi, jeśli dalej ze mną będziesz staniesz się taka jak ja, a do tego nie mogę dopuścić. - trzymając mnie za ręce, patrząc mi w oczy próbował wytłumaczyć.
– Aha, czyli mówisz, że chcesz mojego szczęścia.. Ale jeśli odejdziesz ja nie będę szczęśliwa! – próbowałam dojść do niego.
– Ale potem zapomnisz, znowu się zakochasz i będziesz szczęśliwa. Proszę nie utrudniaj mi tego. – puścił moje ręce, odwrócił się, chciał już iść, ale krzyknęłam.
- Czekaj! – wskoczyłam mu w ramiona i pocałowałam, spojrzał mi w oczy, a ja szepnęłam mu do ucha
– Z nikim innym nie będę tak szczęśliwa jak z Tobą, a wiesz dlaczego? Bo Cię kocham i nic tego nie zmieni. – upewniałam.
- Ale jesteś tego pewna? – zaniepokojony spytał.
- Tak, chce z Tobą być, nawet jak będę taka jak Ty, będę Cię dalej kochała.
|
|
 |
Co jeśli powiem Ci, że po tych kilkunastu miesiącach bólu bez Ciebie, nadal zrobię wszystko by z Tobą być ?
|
|
 |
Przytuliłam Go po raz ostatni.
Nic nie zrobiłam,
a przecież czułam,
że Go tracę..
|
|
 |
Wieczorami siedziała w oknie,
a wtedy przypominały Jej się
wszystkie pozytywne chwile,
spędzone razem z Nim.
- Dlaczego robiła to tylko wieczorami?
- Bo uważała, że tylko wtedy wypada Jej płakać..
|
|
 |
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg.
|
|
 |
kochałam, Cię tak mocno. ale kiedy w końcu zrozumiałeś, mi już przeszło.
|
|
 |
|
Wróciła do domu. Na nocnym stoliku postawiła dwa kieliszki i czerwone wino. "Napij się ze mną." – powiedziała, patrząc w uśpione niebo. - "Wypijmy za moją niespełnioną miłość".. /Fb.
|
|
 |
uciec, by zapomnieć o rzeczywistości.
|
|
|
|