|
Jak powiedzieć sercu STOP - by przestało biec za tym co nie ma sensu.?
|
|
|
` Nie ma nic za darmo tu każdy Ci to powie.` /Arturo JSP
|
|
|
` Dobrych ludzi, dobry Boże tak jak możesz tylko chroń.` /DDK
|
|
|
` Daj nam siłe by tu przeżyć i uwierzyć, proszę lepszy świat z dala od krat, idź za tym głosem.Słowo Ci niosę, nie zwalniam tempa miejski sport, razem ponad kilo, ciemna strefa puenta.` /DDK
|
|
|
- Widzisz jej łzy ?
- Nie
- I na tym polega obojętność ♥
|
|
|
every/no-thing will change
|
|
|
Przestań marnować czas spotykając się z kimś, dla kogo nic nie znaczysz...
|
|
|
Musiałam zawiesić na jakiś czas :( wróciłam! ♥
|
|
|
nie, nie będę płakać tylko pójdę się kurwa najebać, a wtedy wypierdolę Ci wszystko co czuję .
|
|
|
w głośnikach Pezet , na biurku historia, a w sercu On.
|
|
|
- gramy w butelkę i nie ma , że nie. - krzyknęła przyjaciółka kładąc butelkę z piwa na podłogę. - ni chuja. - syknęłam zaciągając się szlugiem. po długiej sprzeczce zaczęliśmy grę. wtedy wszedł do salonu on. - o brat, chodź, twoja czarnulka tu jest. - zaśmiała się do niego przyjaciółka ciągnąc go za rękę. spojrzał na mnie aroganckim wzrokiem odpalając papierosa. po długim czasie, przyszedł czas na niego, zakręcił butelką i wypadło na mnie. próbowałam wstać i wyjść ale kolega mnie trzymał. - myślisz czasem o mnie? o nas? o tym co było między nami? - zapytał z powagą. - nie. - syknęłam. - wiem, że tak. czemu kłamiesz? - zapytał. - po chuj pytasz. kocham cię jak pojebana, próbuję zwrócić na siebie uwagę dlatego ciągle przyłażę do twojej siostry ale ty masz to w dupie. - darłam się głośno. - nawet nie wiesz, jak tęskniłem za tym twoim pyskowaniem. - zaśmiał się po czym podszedł do mnie i wbił się w moje usta - cwaniak.
|
|
|
Uwielbiam ten moment kiedy go nie zauwazam a on obejmuje mnie od tylu calujac w policzek. Kiedy wpada do mnie jak mam zly dzien i krzyczac ''ogarnij sie leniu'' wyciaga mi z szafy ciuchy i tuszuje mi rzesy, kiedy nie mam ochoty wychodzic a on za nogi wydziera mnie z pokoju, kiedy robi mi kisiel przypominajacy wode, kiedy odbiera za mnie telefony splawiajac dziecinne kolezanki z klasy, kiedy daje mi papierosa jak widzi, ze sie zdenerwuje tylko po to aby nie meczyc sie z moim humorem, kiedy odprowadza mnie do domu mimo iz powrót zajmie mu bita godzine. Kocham w nim to, ze nie jest jak ci inni i nie wstydzi sie okazywac uczuc przed kumplami, kocham te pozegnania kiedy nie chce wypuscic mnie ze swoich ramion i kocham w nim to ze czesto slysze z jego ust ''dziekuje ze jestes''. Albo jestem tak w niego zapatrzona albo jest idealem.
|
|
|
|