 |
Kobietę stworzono z żebra mężczyzny. Nie ze stopy , by po niej deptano. Nie z głowy by była mądrzejsza. Ale z żebra, które jest pod ramieniem, mającym ją chronić i być blisko serca, by ją kochać.!
|
|
 |
Namiętności Jego pocałunku nie da się ubrać w słowa. Za każdym razem jest coraz bardziej niesamowity. ;*
|
|
 |
Kiedy życie daje Ci w twarz, uśmiechnij się z politowaniem i powiedz: "Bijesz jak ciota!"
|
|
 |
Wiesz...bo Ty robisz tak, że w brzuszku czuje te... no jak im tam... tupiące biedronki ♥.
|
|
 |
Tysiąc jeden drobiazgów. Ani jednej wielkiej sprawy, ani jednego nadzwyczajnego wydarzenia. Tysiąc jeden drobiazgów, nic więcej. Żadnej wielkiej miłości, żadnej wielkiej przyjaźni, żadnych wzlotów i żadnych upadków, moje życie było monotonne i zwyczajne. Oczywiście, często się działo coś dookoła, co mnie martwiło, albo cieszyło, ale w końcu nic nie stanowiło rewelacji. Czasami jednak myślałam, że jest inaczej, bo kto wie, czy nawet w najbardziej szarej zwyczajności nie zaczyna się, nie kończy, nie toczy bez przerwy jakaś gra? Czy potrafię odnaleźć sens w tym, co wydaje mi się tylko nudne? Tego właśnie nie wiedziałam. Teraz odnalazłam ten sens. Miłość, która tak uszczęśliwia i sprawia, że moje życie nie jest już monotonne i nudne, każdy dzień jest powtórką mojego szczęścia i nie potrzebni mi są fałszywi przyjaciele. Mam Jego i to jest mój skarb.♥
|
|
 |
Nie oceniaj mnie po przeszłości, już w niej nie żyje./otrzepsiezkurzu
|
|
 |
Gdybym była ptakiem, Ciebie obsrałabym pierwszego./xxcookiecripsxx
|
|
 |
i nagle wybucha w tobie wszystko , każde skrywane i nie skrywane uczucie ,każda emocja, każda łza , każdy krzyk i każdy ból ,nie wiesz co się z tobą dzieje , świrujesz. To gorzej niż piekło , niż jego ostatni stopień , gorzej i głębiej i mocniej i ciężej i dłużej / nacpanaaa
|
|
 |
Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział, że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie, gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie, ale uwielbiam, kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go, mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz, że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi, ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej, że czeka na Ciebie jakiś frajer.'
|
|
 |
|
I kolejny raz obiecuję sobie, że zamykam rozdział o nas ostatecznie i bezpowrotnie..
|
|
 |
jesteś strasznie irytujący. najpierw dajesz mi do zrozumienia, że Ci się podobam, a potem się nie odzywasz. kiedy już pogodzę się z myślą, że zmieniłeś zdanie, Ty dzwonisz tylko po to, aby namieszać mi w głowie, notorycznie się powtarzasz.
|
|
 |
|
Zawsze będę na Ciebie czekać. Jeszcze kiedyś możesz wrócić do mnie, wpaść na chwilę. Tylko nie wtedy, gdy będziesz miał problemy. Zrozum, że w takich chwilach moje drzwi już zawsze będę dla Ciebie zamknięte,tak jak Twoje kiedyś dla mnie.
|
|
|
|