 |
- Przepraszam, że Cię zraniłem..
- Nie przepraszaj, spierdalaj.
|
|
 |
zamiast popularności dbaj o szacunek , suko
|
|
 |
owszem, nie jestem idealna. nie mam cudownego uśmiechu, który onieśmiela każdego kolesia - za to mam ten jedyny wyjątkowy, który tak bardzo lubisz. nie mam przepięknych oczu, za to mam w nich taką głębie, że potrafisz się w nie wpatrywać pół godziny, bez przerwy. nie zachowuję spokoju w dziwnych sytuacjach - krzyczę, ale w taki sposób, po którym Ty za chwilę słodko mnie przepraszasz. nie gram na żadnym instrumencie, za to doskonale gram Tobie na nerwach. jestem całkowicie inna niż te wszystkie panny, ale wystarczająca dobra by zatrzymać Cię przy sobie.
|
|
 |
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać..
|
|
 |
Codziennie pracujemy na definicję samych siebie.
|
|
 |
Wiem jak to jest kiedy obcy ludzie piorą Twoje brudy. Tak nienawidzą swoich wad, że czepiają się cudzych.
|
|
 |
Człowiek pozbiera się ze wszystkiego, ale już nigdy nie będzie taki sam.
|
|
 |
ohh kurwa pierdolcie się,pierdol się ty życie i pierdolcie się wszyscy i mam dość kurwa i wysiadam z tego cyrku.I to że znowu się kłócimy gdzieś tam nie wiadomo w jakim mieście,że dwukrotnie przekraczasz prędkość i chcesz nas przy tym zabić a ja milczę i tylko z premedytacją z wściekłością i nienawiścią wbijam paznokcie w tą cholerną tapicerkę w którą jeszcze parę chwil wcześniej wbijałam je z rozkoszy i podniecenia.I mam tego dość i przecież Cię nie kocham i co ja sobie kurwa myślałam że mogę zapomnieć?Zastąpić uczucie związkiem opartym na seksie?I byłam głupia i ohh przecież nadal jestem, jestem tak bardzo naiwna popierdolona chora i popieprzona i tylko,tylko naprawdę mi zależy a Tobie,Tobie jeszcze bardziej i serio mamy problem.I przepraszasz mnie po wszystkim i bierzesz za rękę a ja nie potrafię jej puścić i jest źle tak bardzo że wracam i ryczę i palę i skręcam jointa za jointem i myślę i myślę.Powinnam to skończyć teraz tutaj,ohh przecież zaraz znowu we mnie będziesz/nacpanaaa
|
|
 |
Jeśli jeszcze raz nazwiesz mnie kurwą, a nie widziałaś jak się puszczam, to przysięgam, że zapierdole ci w twoją śliczną mordę.
|
|
 |
uwielbiam dni spędzane z Tobą, zwykłe dni, z kimś niezwykłym.
|
|
 |
Nie daję rady już,z jednej strony niby nie mogę wytrzymać dnia bez jednej osoby,ale z drugiej to kurwa tak mnie doprowadza do agresji,że cała się trzęsę. Nie wiem w ogóle po co są tacy ludzie,przychodzą,robią nadzieję,zachowują się jak prawdziwi przyjaciele,a następnego dnia już mają w dupie,i oczywiście czyja to wina? No moja,a kogo,bo na mnie można zawsze wszystko zwalić,bo ja przecież nie mam uczuć. Chciałabym to wszystko skończyć,bo już nie wyrabiam,ale nie potrafię,to wszystko jest za trudne. Za każdym rogiem widzę dwulicową twarz,za każdym rogiem widzę osobę,która plotkuje na temat swojego przyjaciela,a później zachowuje się jakby nic nie było. Mam wtedy chęć po prostu strzelić w mordę,nawet jak to osoba,którą lubię,do której nic nie mam. Chciałabym,żeby tych wszystkich ludzi szlag trafił,żeby w końcu się opamiętali,chociaż nie wiem czy do niektórych by to jeszcze dotarło.
|
|
 |
Co jest najśmieszniejsze w ludziach? Zawsze myślą na odwrót,śpieszy im się do dorosłości,a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze,potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć,a umierają,jakby nigdy nie żyli.
|
|
|
|