 |
Jestem zbyt wrażliwa, dlatego pragnę kogoś, kto temu sprosta.
|
|
 |
Nienawidzę wspomnień związanych z Tobą, bo uważam je za stratę czasu, która na zawsze pozostawi we mnie ślad. Za to nienawidzę Ciebie. Tym, jaki jesteś zniszczyłeś moje marzenia. Niewybaczalne.
|
|
 |
To łzy, spływające, by wypłukać resztki emocji.
|
|
 |
Potrzebuję faceta, który zapewni mi bezpieczeństwo i bezgraniczną miłość.
|
|
 |
Wróciłam. Zawsze wracam, jak targają mną takie silne emocje.
|
|
 |
Zawsze ranimy tych, których kochamy.
|
|
 |
Bierze mnie w ramiona i tak stoimy nieruchomo, tuląc się w łazience. Och, uwielbiam, jak mnie przytula. Nawet jeśli jest apodyktycznym, megalomańskim dupkiem, to mój apodyktyczny, megalomański dupek mocno potrzebujący potężnej dawki czułości.
|
|
 |
bo pieprzę się z nim w samo południe rozkraczając nogi siedząc na umywalce w publicznej toalecie na dworcu a później wałujemy szlugi z kiosku. I podaje mu kolejne pigułki na języku a on skręca jointa z czterech bletek i kurwa rozbiera mnie wzrokiem i znów bierze mnie całą.I nie dosładza mi kawy i robi to specjalnie a ja biorę tą kawę i zalewam tapicerkę w jego ukochanym aucie. I latają talerze i na drobne kawałki roztrzaskuję się butelka moich ulubionych perfum i odjeżdża z piskiem opon a ja posypuję kreskę i nienawidzę go , zwijam kolejną stuzłotówkę i chcę jeszcze i jeszcze.I jestem w klubie czuje obce ręce na sobie i nie chcę ich tam a mimo wszystko nic z tym nie robię.I znowu jest on i wyciąga mnie siłą i szarpiemy się a później jest jego język w moich ustach i znowu jest dobrze , jest tak jak Być powinno.I kocham go i on kocha mnie i sprawia że żyje tym samym mnie niszcząc / nacpanaaa
|
|
 |
.I moja dusza , moja chora pełna blizn i zawirowań dusza , moje depresje, lęki , halucynacje , moje uzależnienia i wszystkie paranoje zdają się wyciszać przy nim robią się całkiem odległe. I nie zasługuję na niego i chcę żeby odszedł bo boję się , tak strasznie przerażająco boję się że znowu go zranię. Ale on , on nie może mnie puścić , za żadne skarby tego pierdolonego świata nie może tego zrobić , przecież znowu się załamie./ nacpanaaa
|
|
 |
To kto tak samo jak ja nie będzie słuchał od jutra o niczym innym jak MATURA? -.-
|
|
 |
problem polega na tym, że jesteśmy tacy dorośli i tacy poważni, że nie możemy już do siebie dzwonić w nocy, wtedy, gdy jest najgorzej.
|
|
|
|