 |
|
prawdziwych przyjaciół na palcach ręki zliczę, oni gdy odejdę zapalą na grobie znicze, z nimi melanżuję, razem z nimi liczę, o lepszą przyszłość walczę, z nimi fałsz niszczę.
|
|
 |
|
krew mi się ścina , jak u ciebie widzę łzy . pójdę za tobą nawet w najgorszy syf !
|
|
 |
|
nie chcę zrozumienia, pocieszenia . iluzji istnienia, pustego uwielbienia.
|
|
 |
|
powiedz dziecku, żeby kochało życie,
bo jeszcze kurwa zdąrzy je znienawidzieć.
|
|
 |
|
jesteś moim wewnętrznym hamulcem, jesteś moim wewnętrznym głosem mówiącym "Nie!".
|
|
 |
|
wśród dziewczyn, dzieciaków, bloków i rapu , wrogów, skurwysynów, ziomów i dobrych chłopaków. ll ONAR .
|
|
 |
|
dla takich jak my nie ma już nic, nawet miłości.
|
|
 |
|
Musimy po prostu zaakceptować to,
że ludzie zostaną w naszych sercach,
nawet jeśli nie będzie ich w naszym życiu.
|
|
 |
|
czasem życie zależy od zwykłego "nieporozumienia".
|
|
 |
|
zamknij oczy i wyobraź sobie nas. mnie w kolorowej sukience
do kolan biegnącej gdzieś w dal po polanie pełnej stokrotek
i siebie czule patrzącego na moją postać. słyszysz nasz śmiech?
jest on tak niewyobrażalnie szczery.. tworzy między nami
niewidoczną więź i wiesz co? to wszystko nam sie podoba.
zbliżamy się do siebie. tonę w twoich objęciach i smakuję twoich
różowych ust. w tym wszystkim jest tyle szczęścia szkoda tylko że
to jest jedna wielka fikcja.
|
|
 |
|
zgubiłam się w jego sercu. nie wiem jak mam wrócić do domu.
|
|
|
|