![znowu się najebałam znowu zjarałam całą paczkę szlugów znowu wciągnęłam krechę znowu mnie zostawiłeś.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
znowu się najebałam, znowu zjarałam całą paczkę szlugów, znowu wciągnęłam krechę, znowu mnie zostawiłeś.
|
|
![uśmiecham się na myśl o kłamstwach którymi karmisz mnie każdego dnia. myślisz że jestem naiwna tak bardzo się mylisz. poczekaj zemszczę się. pomyślę o sobie. nie poznałeś żadnej z moich wad. wredna rozpuszczona ironiczka to właśnie ja. nawet nie będzie mi smutno gdy obudzisz się w ciemnym lesie zupełnie sam bez rapu w głośnikach i blanta w dłoni. już więcej nie kupię wodoodpornego tuszu ani nie połamię szpilek. będziesz płakał za to iż tak mnie zraniłeś.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
uśmiecham się na myśl o kłamstwach, którymi karmisz mnie każdego dnia. myślisz, że jestem naiwna, tak bardzo się mylisz. poczekaj, zemszczę się. pomyślę o sobie. nie poznałeś żadnej z moich wad. wredna, rozpuszczona ironiczka - to właśnie ja. nawet nie będzie mi smutno, gdy obudzisz się w ciemnym lesie, zupełnie sam, bez rapu w głośnikach i blanta w dłoni. już więcej nie kupię wodoodpornego tuszu ani nie połamię szpilek. będziesz płakał, za to, iż tak mnie zraniłeś.
|
|
![PRZEPRASZAM ŻE TAK MAŁO PISZĘ O TOBIE ALE NIE POTRAFIĘ PISAĆ O SZCZĘŚCIU! JESTEŚ NAJISTOTNIEJSZY W MOIM ŻYCIU A TA CHORA PIKAWA STUKA TYLKO DLA CIEBIE. KOCHAM CIĘ. 3](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
PRZEPRASZAM, ŻE TAK MAŁO PISZĘ O TOBIE, ALE NIE POTRAFIĘ PISAĆ O SZCZĘŚCIU! JESTEŚ NAJISTOTNIEJSZY W MOIM ŻYCIU, A TA CHORA PIKAWA STUKA TYLKO DLA CIEBIE. KOCHAM CIĘ. ;3
|
|
![w sekundę rozjebałeś mi całe życie wielkie dzięki.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
w sekundę rozjebałeś mi całe życie, wielkie dzięki.
|
|
![za dużo kawy za dużo alkoholu za dużo fajek za dużo zielska za dużo słodyczy. za mało Ciebie.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
za dużo kawy, za dużo alkoholu, za dużo fajek, za dużo zielska, za dużo słodyczy. za mało Ciebie.
|
|
![wieczory są najgorsze. wtedy budzą się wspomnienia. najgorsze są te najlepsze. wiem piszę totalnie bez sensu ale taka jest prawda. nie wiem czy śmiać się czy płakać. zamykam powieki i oglądam slajdy z przeszłości. noc pod gwiazdami ogniska nasz mały niebieski domek w którym nawijaliśmy pierwsze wersy dziś wypełniony ćpunami. wszystko się zmieniło.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
wieczory są najgorsze. wtedy budzą się wspomnienia. najgorsze są te najlepsze. wiem, piszę totalnie bez sensu, ale taka jest prawda. nie wiem czy śmiać się czy płakać. zamykam powieki i oglądam slajdy z przeszłości. noc pod gwiazdami, ogniska, nasz mały, niebieski domek, w którym nawijaliśmy pierwsze wersy dziś wypełniony ćpunami. wszystko się zmieniło.
|
|
![tęsknię za Twoim delikatnym głaskaniem po plecach za słodkim 'r' którego tak bardzo nienawidzisz za namiętnymi pocałunkami które przyśpieszały nasze tętna za rumieńcami na policzkach gdy prawiłeś mi komplementy. kocham Cię wciąż Cię kocham. mimo Twoich kłamstw zdrad miłości do marihuany. powinnam Cię pierdolnąć powinnam to rzucić a nadal jestem. trwam. i będę zawsze.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
tęsknię za Twoim delikatnym głaskaniem po plecach, za słodkim 'r', którego tak bardzo nienawidzisz, za namiętnymi pocałunkami, które przyśpieszały nasze tętna, za rumieńcami na policzkach, gdy prawiłeś mi komplementy. kocham Cię, wciąż Cię kocham. mimo Twoich kłamstw, zdrad, miłości do marihuany. powinnam Cię pierdolnąć, powinnam to rzucić, a nadal jestem. trwam. i będę zawsze.
|
|
![obudź się Słonko nasze życie to nie bajka tylko chora rzeczywistość pełna agresji zielska i imprez na których litrami leje się Finlandia.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
obudź się Słonko, nasze życie to nie bajka, tylko chora rzeczywistość, pełna agresji, zielska i imprez, na których litrami leje się Finlandia.
|
|
![nasz pierwszy wspólny papieros na którego wymknęliśmy się przypadkiem. tego dnia planowałam zdobyć Twój numer ale udało mi się to bez większych komplikacji. zgrywałam pewną siebie trzepotałam długimi rzęsami delikatnie muśniętymi czarną maskarą i uśmiechałam się zalotnie. do tej pory cieszę się iż nie połamałam nóg na niebotycznie wysokich czarnych szpilkach wchodząc na strome schodki. wszystko było takie proste. dopiero po kilku dniach pokazałam Ci moje prawdziwe oblicze to że słucham rapu a najczęściej chodzę w męskich koszulkach wtedy zauroczyłam Cię jeszcze mocniej do granic możliwości.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
nasz pierwszy wspólny papieros, na którego wymknęliśmy się przypadkiem. tego dnia planowałam zdobyć Twój numer, ale udało mi się to bez większych komplikacji. zgrywałam pewną siebie, trzepotałam długimi rzęsami, delikatnie muśniętymi czarną maskarą i uśmiechałam się zalotnie. do tej pory cieszę się, iż nie połamałam nóg na niebotycznie wysokich, czarnych szpilkach wchodząc na strome schodki. wszystko było takie proste. dopiero po kilku dniach pokazałam Ci moje prawdziwe oblicze, to, że słucham rapu, a najczęściej chodzę w męskich koszulkach, wtedy zauroczyłam Cię jeszcze mocniej, do granic możliwości.
|
|
![mieszkam w totalnej dziurze często brakuje mi wielkiego miasta z mnóstwem sklepów fast foodów. najbardziej jednak potrzebuję anonimowości. mam dość plotek rozchodzących się w zabójczym tempie. najczęściej zmyślonych fantazji ludzi nie posiadających własnego życia. nie chcę oglądać ćpunów alkoholików na każdym rogu. marzę by pójść spokojnie do kina zobaczyć moich ukochanych artystów na koncertach a nie ciągnąć się czterdzieści kilometrów autobusem do jakiejkolwiek rozrywki. wymiękam.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
mieszkam w totalnej dziurze, często brakuje mi wielkiego miasta z mnóstwem sklepów, fast foodów. najbardziej jednak potrzebuję anonimowości. mam dość plotek, rozchodzących się w zabójczym tempie. najczęściej zmyślonych fantazji ludzi, nie posiadających własnego życia. nie chcę oglądać ćpunów, alkoholików na każdym rogu. marzę by pójść spokojnie do kina, zobaczyć moich ukochanych artystów na koncertach, a nie ciągnąć się czterdzieści kilometrów autobusem, do jakiejkolwiek rozrywki. wymiękam.
|
|
|
|