 |
They will come, they will go, make us special. -One przyjdą, odejdą i uczynią nas wyjątkowymi.
|
|
 |
We know full well there's just time.
So is it wrong to toss this line?
If your heart was full of love,
Could you give it up?
-Wiemy, że to po prostu czas.
Więc czy to źle - wyrzucić ten wers?
Jeśli twoje serce byłoby przepełnione miłością,
Zrezygnowałbyś z niego?
|
|
 |
How unfair it's just our luck.
Found something real that's out of touch.
But if you'd search the whole wide world.
Would you dare to let it go? - Jakże niesprawiedliwa jest nasza miłość.
Znaleźć coś prawdziwego, oderwanego od rzeczywistości.
Ale nawet gdybyś poznał cały świat
Odważyłbyś się pozwolić jej odejść?
|
|
 |
Pierwsza zasada życia: nie przywiązuj się do rzeczy, miejsc i ludzi.
|
|
 |
Do czyjegoś serca nie wchodzi się z ciekawości.
|
|
 |
Pozbądź się stresu psychicznego, a ciało zacznie robić to, do czego zostało powołane. Zacznie się leczyć.
|
|
 |
I jeszcze miałam Ci powiedzieć, że jak z Tobą jestem to zawsze jest za mało czasu i jak już musimy się żegnać to czuję się tak jakby ktoś nas rozrywał na pół.
|
|
 |
Musimy sobie mówić, co nam leży na sercu, szczególnie o tym, co nas gnębi. Może to będzie przez chwilę bolało, ale przynajmniej dzięki temu problemy nie staną się za duże. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy się nawzajem coraz bardziej ranili. A ja nie chcę, żeby tak było.
|
|
 |
To wszystko nie jest takie proste wiem,
poradzisz sobie jeśli tylko chcesz.
A może już gdzieś na ziemi są ludzie
co potrafią piękno docenić.
Bierz wszystko to co sie należy,
bo jesteś wyjątkowa musisz tylko uwierzyć,
musisz tylko docenić,inna od wszystkich
kobieta nie z tej ziemi.
|
|
 |
Teraz jest już wszystko inaczej
słońce gdzieś zaszło i nie ma tych marzeń
Wszystko zniknęło , nie wiem gdzie to jest
rozwiał je wiatr a może rozmył deszcz.
|
|
 |
Chociaż często zadajemy pytanie
Dlaczego akurat na mnie układa się w parze
Co? Takie życie może mamy to w darze
Może nam Bóg rozkaże, o teraz naszym obrazem
Coraz częściej zasypiam z myślą o tobie
Nie wiedziałem sam że to już dwa lata w drodze
Mam nadzieje że u ciebie jest dobrze, u mnie jest gorzej
Chociaż się staram jak mogę
Nie jestem ideałem i każdy to wie, a ideałów tu nie ma
Lecz dostrzegamy coś w sobie
Wiem że tu jesteś chociaż cie nie widzę
pozwól mi dotknąć się chociaż przez chwile .
|
|
 |
I to nie komedia, to jeden wielki dramat
Ty prosto na moje wnętrze zrobiłaś zamach
Ten granat siedzi we mnie, rozrywa mnie od środka
Chyba gram aktora którego dopada zbrodnia
Sam już nie wiem co mam robić
Czas leczy rany choć stawiam nie wielkie kroki
Nie jestem magik przez okno nie będę skakał
Za to dobrze wiem jak boli tu gdzie jest strata
I biorę wdech jakby brakowało wkuty
Jak KRT on staje sie tym jednym z trudnych
Ty tu stoisz albo patrzysz na mnie z góry
Ja na ciebie nie bo mi przysłaniają chmury.
|
|
|
|