głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika buddhaformaryy

Jesteś ryzykiem  które zawsze podejmę.

koffi dodano: 25 marca 2014

Jesteś ryzykiem, które zawsze podejmę.

To nie był zwykły płacz. To była pustka i żal.

cytrynowesny dodano: 25 marca 2014

To nie był zwykły płacz. To była pustka i żal.

Nigdy nie błagaj o miłość. Lepiej  żeby miał Cię w dupie niż kochał i pisał z litości.

cytrynowesny dodano: 25 marca 2014

Nigdy nie błagaj o miłość. Lepiej, żeby miał Cię w dupie niż kochał i pisał z litości.

Płacz jest potrzebny  bo oczyszcza. Nie tylko oczy  ale i duszę.

cytrynowesny dodano: 25 marca 2014

Płacz jest potrzebny, bo oczyszcza. Nie tylko oczy, ale i duszę.

Wiesz co jest najgorsze? On nie ma szansy mnie poznać. Ja jestem tu  on tam. Nie widzi mnie  jak się zachowuję. Może nie wie nawet jak wyglądam  a z ostatniego spotkania zapamiętał tylko łzy w moich oczach.

cytrynowesny dodano: 25 marca 2014

Wiesz co jest najgorsze? On nie ma szansy mnie poznać. Ja jestem tu, on tam. Nie widzi mnie, jak się zachowuję. Może nie wie nawet jak wyglądam, a z ostatniego spotkania zapamiętał tylko łzy w moich oczach.

Napisał do mnie  a ja czułam jak powoli moje serce zaczyna znowu żyć. Wskrzesił mój uśmiech i napełnił życiem oczy.

cytrynowesny dodano: 25 marca 2014

Napisał do mnie, a ja czułam jak powoli moje serce zaczyna znowu żyć. Wskrzesił mój uśmiech i napełnił życiem oczy.

teraz zostań  tak na dłużej proszę

koffi dodano: 25 marca 2014

teraz zostań, tak na dłużej,proszę

Ideał : Gdy odchodzę od niego obrażona   idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta   całuje mnie. Gdy go popycham i biję   chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego przeklinać   całuje mnie i mówi  że kocha. Gdy jestem cicha   pyta co się stało. Gdy go ignoruję   poświęca mi swoją uwagę. Gdy go odpycham   przyciąga mnie do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie   mówi  że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać   przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy widzi jak idę   podkrada się za mną i przytula. Gdy się boję   ochrania mnie. Gdy kładę głowę na jego ramieniu   nachyla się i mnie całuje. Gdy kradnę jego ulubioną bluzę   pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy mu dokuczam   on też mi dokucza i sprawia  że się śmieję. Gdy nie odzywam się przez długi czas   zapewnia mnie  że wszystko jest dobrze. Gdy patrzę na niego z wątpliwością   uzasadnia. Gdy łapię go za rękę   łapie moją.

cytrynowesny dodano: 25 marca 2014

Ideał : Gdy odchodzę od niego obrażona - idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta - całuje mnie. Gdy go popycham i biję - chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego przeklinać - całuje mnie i mówi, że kocha. Gdy jestem cicha - pyta co się stało. Gdy go ignoruję - poświęca mi swoją uwagę. Gdy go odpycham - przyciąga mnie do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie - mówi, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać - przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy widzi jak idę - podkrada się za mną i przytula. Gdy się boję - ochrania mnie. Gdy kładę głowę na jego ramieniu - nachyla się i mnie całuje. Gdy kradnę jego ulubioną bluzę - pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy mu dokuczam - on też mi dokucza i sprawia, że się śmieję. Gdy nie odzywam się przez długi czas - zapewnia mnie, że wszystko jest dobrze. Gdy patrzę na niego z wątpliwością - uzasadnia. Gdy łapię go za rękę - łapie moją.

Nie mam w archiwum rozmów z Nim  bo nigdy nie przypuszczałam  że nie pojawią się następne. potrafiłabym opisać nasz pierwszy pocałunek co do każdego pociągnięcia nosem w gwałtownym oddechu  lecz nigdy nie umiałabym unaocznić ostatniego  bo nie miał nim być. nie pamiętam  jak odchodził  nie wiem  kiedy zamknął za sobą drzwi  nie wiem co mówił. odgłos pękającego serca zagłuszył każde z Jego słów.

cytrynowesny dodano: 25 marca 2014

Nie mam w archiwum rozmów z Nim, bo nigdy nie przypuszczałam, że nie pojawią się następne. potrafiłabym opisać nasz pierwszy pocałunek co do każdego pociągnięcia nosem w gwałtownym oddechu, lecz nigdy nie umiałabym unaocznić ostatniego, bo nie miał nim być. nie pamiętam, jak odchodził, nie wiem, kiedy zamknął za sobą drzwi, nie wiem co mówił. odgłos pękającego serca zagłuszył każde z Jego słów.

mogliby mnie przynajmniej ostrzegać  kiedy chcą odejść  a nie odwracają się w najmniej spodziewanym momencie..

koffi dodano: 25 marca 2014

mogliby mnie przynajmniej ostrzegać, kiedy chcą odejść, a nie odwracają się w najmniej spodziewanym momencie..

i jestem tego świadoma  że dokładnie teraz biegnę po swoje marzenia  dosłownie po trupach do celu  dosłownie tracąc przy tym wszystkich moich bliskich  ale czego się nie robi dla osiągnięcia kulminacyjnego momentu swojego życia?

koffi dodano: 24 marca 2014

i jestem tego świadoma, że dokładnie teraz biegnę po swoje marzenia, dosłownie po trupach do celu, dosłownie tracąc przy tym wszystkich moich bliskich, ale czego się nie robi dla osiągnięcia kulminacyjnego momentu swojego życia?

ciągle tylko pachnę fajkami i męskimi perfumami  ciągle inne silne ramiona odprowadzają mnie wstawioną pod dom  ciągle tylko wchodze i wychodzę z barów  ciagle tylko odpalam szluga i widzę ile z dymem zycia mi ucieka

koffi dodano: 24 marca 2014

ciągle tylko pachnę fajkami i męskimi perfumami, ciągle inne silne ramiona odprowadzają mnie wstawioną pod dom, ciągle tylko wchodze i wychodzę z barów, ciagle tylko odpalam szluga i widzę ile z dymem zycia mi ucieka

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć