 |
jesteś przyjemnością mojego westchnienia.
|
|
 |
Wolę siedzieć z chłopakami, którzy wywołują na mojej twarzy uśmiech, niż z dziewczynami, które siadają w kółku i obrabiają każdemu dupę.
|
|
 |
nikt nie może ogarnąć co się dzieje w moim sercu czy tam w mojej duszy . jak można ogarniać osobę , która jednego dnia płacze i jest bliska załamania nerwowego , nie ma na nic ochoty i chodzi w starym dresie , jak drugiego dnia wygląda całkiem normalnie i śmieje się z byle powodu ? nie da się , nie można . ja sama siebie nie rozumiem , więc chyba nie powinnam mieć do nikogo pretensji . nawet do przyjaciół .
|
|
 |
musiałam dojrzeć. pewne sytuacje nauczyły nas, że związek to nie tylko buziaki, przytulane, to coś więcej. po pierwsze zaufanie, po drugie cierpliwość, po trzecie wzajemna pomoc, w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji
|
|
 |
` i podstawowa zasada: uśmiechaj się, walcz, nie rezygnuj. źle jest się czuć przegranym.
|
|
 |
Dzień pozwala na bycie twardym, a przynajmniej daje zachować pozory. Nocą wszystko ma się inaczej, ona nie daje złudzeń.
|
|
 |
Co mnie nie zabije , to mnie rozpierdoli psychicznie .
|
|
 |
Jak zwykle dwie drogi wyjścia, obie tragiczne.
|
|
 |
Mam oryginalny sposób na problemy. Traktuję je jak pies - jeżeli nie da się tego zjeść, ani przelecieć, olewam to i idę dalej.
|
|
 |
nie liczę kalorii, papierosów, drinków. liczę za to chwile. i liczę na siebie.
|
|
|
|