 |
To dziwne, że ludzie tak bardzo boją się śmierci. Boją się nawet bardziej niż bólu psychicznego czy fizycznego. Moim zdaniem życie boli dużo razy mocniej niż śmierć. W momencie gdy umieramy, kończy się ból. Więc śmierć, to nasz przyjaciel. / J.
|
|
 |
Kiedy zechcesz odejść, nie zapomnij zabrać mnie ze sobą. / J.
|
|
 |
Blizny na moich udach mówią więcej nic usta. / J.
|
|
 |
Wróć i powiedz, że jestem wszystkim czego pragniesz. / J.
|
|
 |
marzy mi się dzień, w którym wyrzucę telefon. i oddam laptopa. i przepadnę gdzieś z kartką i długopisem. powroty wtedy będą piękniejsze, a życie będzie życiem.
|
|
 |
- jesteś aniołem.
- co?
- mama mówiła mi, że Ci którzy mają skaleczone nadgarstki to anioły.
- nie jestem aniołem.
- ależ jesteś. mama mówiła, że tylko anioły się okaleczają, bo nie lubią życia na ziemi. ten świat ich niszczy więc próbują znów wrócić do nieba. są zbyt wrażliwi na ból innych i ten własny.
- wiesz, Twoja mama jest bardzo mądra.
- dziękuję. też jest aniołem, ale wróciła już do domu.
|
|
 |
'' Ja zawsze radzę nowożeńcom: kłóćcie się ile chcecie, niech latają talerze, ale nigdy nie kończcie dnia bez zgody. ''
— papież Franciszek.
|
|
 |
przyjedź do mnie, chcę Ci albo oczy wydrapać albo się kochać, jeszcze nie wiem.
|
|
 |
Ty spierdoliłeś sprawę. Gruntownie. Dokumentalnie. Na całej linii.
Idź do niej. Biegnij za nią. Znajdź ją, złap, przyciśnij do siebie.
|
|
 |
Huśtawki emocjonalne bujają napięciem.
|
|
 |
gubię się juz w słowach, które służą po to by nas rozczarować./buuum
|
|
|
|