 |
jebać miłość, niech ta suka sama się powiesi
|
|
 |
ja za każdym razem mocniej,
ściskam nasze zdjęcie w dłoniach.
czas tak łatwo nas pokonał.
nie zostało mi już nic.
|
|
 |
więcej wódzi - ona jest wypas brachu, choć 150 tałów ludzi rocznie śle do piachu. rujnuje zdrowie, rujnuje życie rodzinom, zatem 'zdrowie' posłowie za walkę z rośliną.
|
|
 |
|
w sumie to leje na nią, ale byłoby miło gdyby jakiś meteoryt w nią pierdolnął.
|
|
 |
|
nie oszukujmy się, niektórzy ludzie, których kochasz są kretynami. / kwejk.
|
|
 |
|
Zaciskasz pięść i ze łzami w oczach mówisz, że się ułoży.
|
|
 |
rap to nasza fobia, droga bez powrotu, choroba na którą nie ma, nie będzie antidotum.
|
|
 |
niechcący to można strącić szklankę ze stołu, a nie kogoś zranić.
|
|
 |
dobijają mnie te wieczory, puste ponad sto metrów odbijające się od ścian echem tęsknoty. od dwóch godzin siedzę w ciemnym pokoju i naprawdę to tylko wina tego że mam powiększone źrenice. drżące dłonie, pozbywają się zawartości melisy z kubka, która miała niby mnie uspokoić. sąsiadka wracająca z pracy uderza obcasami o schody, denerwujący hałas. niczym ten w mojej głowie, myśli szarpiące serce twoją osobą, z każdą chwilą obniża jego bicie. i tak walczyło długo, ja poddałam się już na początku. / slaglove
|
|
 |
|
Daj mi jakiś znak, który sprawiłby, że wszystko byłoby jasne.
|
|
 |
|
bo najgorzej jest tęsknić za kimś, kogo widzisz codziennie..
|
|
 |
|
Chcesz wojny suko? zobaczymy czy zmienisz zdanie jak ci czołgiem na ryj wjade.
|
|
|
|