 |
|
a gdybym znikneła , zauważyłbyś ?
|
|
 |
|
czasami trzeba oszukać samego siebie, aby mniej bolało .
|
|
 |
|
po poznaniu Ciebie, słowo kocham nabrało dla mnie całkiem innego znaczenia. patrzę na tę całą miłość z całkiem innej strony. w najgorszych momentach kładę sie na ziemi, z Twoim zdjęciem w reku, zamykam oczy, i widzę nas, razem. miliony myśli przewijają mi się przez głowę, krążą te, o których może nawet nie chciałabym mysleć, są też i te radosne, które dają mi siłe do tego, zeby dalej pomimo tego co sie dzieje, cieszyć się życiem. jesteś wszystkim, i mogę to wykrzyczeć, przeciwko każdemu z osobna.
|
|
 |
|
ostatnio duzo płaczę, to chyba przez brak Ciebie, Mamo.
|
|
 |
|
` Po prostu weźmy co tylko chcemy i przenieśmy się do miejsca nie z tej ziemi
|
|
 |
|
`
Wiesz, że usnąć ciężko, gdy wokół tylko ciemność
Wpatrując się w księżyc nie mogąc go dosięgnąć
Chcesz być ze mną, ja chce być z tobą i kropka
Dotrwać musimy, choć by to miało potrwać
Odsunąć zasłonki by słońce mogło dostać się
Żyjąc chwilą, w której razem powitamy nowy dzień
Ej.. przecież wiem, że tak samo myślisz
Że nas wspólny sen już wkrótce się ziści
I odejdzie w cień wszystko czego się baliśmy
więc patrzymy na kalendarz z myślą, że to tylko liczby
|
|
 |
|
`
Wiem, że dystans zawęża emocji spektrum
Szczególnie, gdy nas dzieli prawie dwa tysiące kilometrów
Czujesz to we wnętrzu, w każdej jego cząstce
Do tego wszyscy wokół nie oszczędzają swoich wtrąceń
|
|
 |
|
` Oczy krążą błędnie po suficie marzeń
A jak je zamykam, widzę ciebie i plażę
Widzę nas i czas, który zatrzymał się w miejscu
Wokół cisza, bo się porozumiewamy bez słów
|
|
 |
|
`
Zawsze wierzyłem w to, że kiedyś będzie pięknie
|
|
 |
|
`
Bo nie ważne gdzie bym poszedł wierze ze ty pójdziesz ze mną
|
|
 |
|
` nie wiem czy cokolwiek tutaj jest w stanie zmienić nas
|
|
 |
|
` miarą szczęścia jest druga połowa i nawet szczęściarz czasem ma doła
|
|
|
|