głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika briefly

Wiem jak bardzo Ci go brakuje. Znaczył dla Ciebie więcej niż wszystko i był kimś więcej niż tylko miłością Twojego życia. Kochałaś  tak bardzo szczerze. Oddałaś mu wszystko  nie chcąc nic w zamian. Wierzyłaś  że to już na zawsze i  że każde jego słowo jest prawdziwe. Ufałaś  oddając przy tym całą siebie. A teraz nie powiesz  że żałujesz. Nie przyznasz też  że ta miłość była błędem. Uśmiechniesz się tylko i odejdziesz w drugą stronę. Przecież tak wiele wygrałaś.   yezoo

yezoo dodano: 22 grudnia 2013

Wiem jak bardzo Ci go brakuje. Znaczył dla Ciebie więcej niż wszystko i był kimś więcej niż tylko miłością Twojego życia. Kochałaś, tak bardzo szczerze. Oddałaś mu wszystko, nie chcąc nic w zamian. Wierzyłaś, że to już na zawsze i, że każde jego słowo jest prawdziwe. Ufałaś, oddając przy tym całą siebie. A teraz nie powiesz, że żałujesz. Nie przyznasz też, że ta miłość była błędem. Uśmiechniesz się tylko i odejdziesz w drugą stronę. Przecież tak wiele wygrałaś. [ yezoo ]

Oczywiście że mi się podoba.Jest taki przystojny.Nie mogę skupić się na niczym gdy rozpamiętuję nasze wspólne chwile.Kiedy leży na moim łóżku uwikłany w sen i leciutko się uśmiecha nie mogę się powstrzymać od myślenia jaką to jestem szczęściarą że to ze mną idzie przez życie. Tylko że po jakimś czasie w związku chodzi o coś innego.Dostrzegam jego cechy zewnętrzne i jestem świadoma walorów jego wyglądu ale wolę podążać szlakiem jego duszy. Rozszyfrowywać kolejno jej tajniki. To na dobrobycie jego serca mi zależy. Nie denerwuje mnie to że czasem zapomni się ogolić i przez to mniej korzystnie wygląda że włoży od niechcenia bluzę której kolor jest po prostu szkarłatny. Przecież to wciąż ten sam facet którego kocham całym swoim sercem. Nieidealne dopełnienie równie nieidealnej mnie hoyden

hoyden dodano: 21 grudnia 2013

Oczywiście,że mi się podoba.Jest taki przystojny.Nie mogę skupić się na niczym gdy rozpamiętuję nasze wspólne chwile.Kiedy leży na moim łóżku uwikłany w sen i leciutko się uśmiecha nie mogę się powstrzymać od myślenia jaką to jestem szczęściarą,że to ze mną idzie przez życie. Tylko,że po jakimś czasie w związku chodzi o coś innego.Dostrzegam jego cechy zewnętrzne i jestem świadoma walorów jego wyglądu ale wolę podążać szlakiem jego duszy. Rozszyfrowywać kolejno jej tajniki. To na dobrobycie jego serca mi zależy. Nie denerwuje mnie to,że czasem zapomni się ogolić i przez to mniej korzystnie wygląda,że włoży od niechcenia bluzę,której kolor jest po prostu szkarłatny. Przecież to wciąż ten sam facet,którego kocham całym swoim sercem. Nieidealne dopełnienie równie nieidealnej mnie/hoyden

 cz.1  usłyszałam tylko dwa słowa  jest pobita    odepchnęłam od siebie  próbującego mnie przytrzymać  Mateusza  i wybiegłam ze szpitala. szłam   coraz szybciej  z coraz bardziej rysującym się na twarzy wkurwieniem  i z coraz bardziej zaciskającymi się pięściami. gdzieś z daleka słyszałam Mateusza  który próbował mnie dogonić  i powstrzymać. miałam tylko jeden kierunek: tamta impreza  i ta ździra na niej. w końcu dotarłam   stała przed lokalem  śmiejąc się i paląc fajkę. podeszłam  zobaczyłam w Jej oczach przerażenie  po czym złapałam ją za obrzydliwe kłaki  i z całej swojej siły  o której   że mam jej aż tyle   nie miałam pojęcia  uderzyłam jej głową w swoje kolano. następnie postawiłam ją do pionu  i ze słowami  dotknęłaś złą dziewczynę   uderzyłam ją z pięści w twarz  po czym patrzyłam jak wypluwa zęby cała zakrwawiona   wpadłam w szał  zaczęłam ją kopać  bić po twarzy   na przemian  aż w końcu poczułam silnie trzymające mnie ramiona i głos  Żaklina  kurwa... uspokój się .

kissmyshoes dodano: 21 grudnia 2013

[cz.1] usłyszałam tylko dwa słowa "jest pobita" - odepchnęłam od siebie, próbującego mnie przytrzymać, Mateusza, i wybiegłam ze szpitala. szłam - coraz szybciej, z coraz bardziej rysującym się na twarzy wkurwieniem, i z coraz bardziej zaciskającymi się pięściami. gdzieś z daleka słyszałam Mateusza, który próbował mnie dogonić, i powstrzymać. miałam tylko jeden kierunek: tamta impreza, i ta ździra na niej. w końcu dotarłam - stała przed lokalem, śmiejąc się i paląc fajkę. podeszłam, zobaczyłam w Jej oczach przerażenie, po czym złapałam ją za obrzydliwe kłaki, i z całej swojej siły, o której - że mam jej aż tyle - nie miałam pojęcia, uderzyłam jej głową w swoje kolano. następnie postawiłam ją do pionu, i ze słowami "dotknęłaś złą dziewczynę", uderzyłam ją z pięści w twarz, po czym patrzyłam jak wypluwa zęby cała zakrwawiona - wpadłam w szał, zaczęłam ją kopać, bić po twarzy - na przemian, aż w końcu poczułam silnie trzymające mnie ramiona i głos "Żaklina, kurwa... uspokój się".

 cz.2  gdzieś w tle ktoś kibicował  ktoś krzyczał  ktoś mnie uspokajał  ktoś groził  że zadzwoni na gliny   a ja miałam przed sobą tylko ten jeden obraz: tej dziwki  wypluwającej zęby  której mina zmieniła się diametralnie. po chwili poczułam ogromny ból rąk  spowodowany obezwładnieniem przez Mateusza. już się nie wyrywałam   krzyknęłam tylko kilka słów  typu:  wypierdole Ci je wszystkie  za moją siostrę. radzę Ci wyjebać z miasta    po czym Mateusz odciągnął mnie na bok  i wrzucił do taksówki. jechałam przez miasto   rycząc  i mając przed oczami pobitą twarz siostry  a gdzieś między tym wszystkim  słysząc głos Mateusza  który powatrzał mi  że wszystko będzie dobrze  i   że Ona jest tak samo silna jak ja  że sobie poradzi  i   że tamta już nigdy Jej nie tknie   tego ostatniego byłam na szczęście pewna  już na sto porcent...    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 21 grudnia 2013

[cz.2] gdzieś w tle ktoś kibicował, ktoś krzyczał, ktoś mnie uspokajał, ktoś groził, że zadzwoni na gliny - a ja miałam przed sobą tylko ten jeden obraz: tej dziwki, wypluwającej zęby, której mina zmieniła się diametralnie. po chwili poczułam ogromny ból rąk, spowodowany obezwładnieniem przez Mateusza. już się nie wyrywałam - krzyknęłam tylko kilka słów, typu: "wypierdole Ci je wszystkie, za moją siostrę. radzę Ci wyjebać z miasta" - po czym Mateusz odciągnął mnie na bok, i wrzucił do taksówki. jechałam przez miasto - rycząc, i mając przed oczami pobitą twarz siostry, a gdzieś między tym wszystkim, słysząc głos Mateusza, który powatrzał mi, że wszystko będzie dobrze, i , że Ona jest tak samo silna jak ja, że sobie poradzi, i , że tamta już nigdy Jej nie tknie - tego ostatniego byłam na szczęście pewna, już na sto porcent... || kissmyshoes

Zabawne  że Twoja obecność uświadomiła mi jak bardzo mocno Cię nie ma. esperer

esperer dodano: 21 grudnia 2013

Zabawne, że Twoja obecność uświadomiła mi jak bardzo mocno Cię nie ma./esperer

Muszę ci coś wyznać. Eh boże jakie to ciężkie  ale okej  muszę to z siebie w końcu wyrzucić  dłużej nie będę mogła tego trzymać w sobie. Kocham cie  wiesz? I tak na prawde zawsze cie kochalam. Byłeś jesteś i na pewno będziesz facetem który pomimo tak skurwialego charakteru zawsze będzie dla mnie idealny. Tak  wiem. Nie powinnam cie kochać bo moja miłość jest dla ciebie nic nieznaczaca  ale spróbuj to wszystko wytłumaczyc mojemu sercu  bo ono zawsze musi wiedzieć najlepiej. Ale wiesz  pominmy fakt ze jestem dla ciebie już nikim. Wróć do mnie  a obiecuję ze będę taką jaką chcesz żebym była. Będę  tylko dla ciebie. Wróć  bo bez ciebie usycham   halcyon

halcyon dodano: 21 grudnia 2013

Muszę ci coś wyznać. Eh boże jakie to ciężkie, ale okej, muszę to z siebie w końcu wyrzucić, dłużej nie będę mogła tego trzymać w sobie. Kocham cie, wiesz? I tak na prawde zawsze cie kochalam. Byłeś jesteś i na pewno będziesz facetem który pomimo tak skurwialego charakteru zawsze będzie dla mnie idealny. Tak, wiem. Nie powinnam cie kochać bo moja miłość jest dla ciebie nic nieznaczaca, ale spróbuj to wszystko wytłumaczyc mojemu sercu, bo ono zawsze musi wiedzieć najlepiej. Ale wiesz, pominmy fakt ze jestem dla ciebie już nikim. Wróć do mnie, a obiecuję ze będę taką jaką chcesz żebym była. Będę, tylko dla ciebie. Wróć, bo bez ciebie usycham / halcyon

moje. podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje. podpisz albo usuń. do wpisu 21 grudnia 2013
Jak powiedzieć komuś  że to miejsce jest już zajęte? Oznajmić  że ktoś tu był wcześniej i choć fizycznie go zabrakło  nadal w powietrzu unosi się jego zapach  a ściany pamiętają każdą rozmowę. Jak wytłumaczyć to  że się wzdrygam za każdym razem  kiedy inna osoba kładzie się w moim łóżku? Tak jakbym bała się naruszyć jakąś świętość. Jakie słowa będą odpowiednie do tego  żeby każdy zrozumiał? Kochało się kogoś bardziej  jak powiedzieć to prawie bezboleśnie? Jak nie grzebać tym nożem w czyjejś klatce piersiowej? esperer

esperer dodano: 21 grudnia 2013

Jak powiedzieć komuś, że to miejsce jest już zajęte? Oznajmić, że ktoś tu był wcześniej i choć fizycznie go zabrakło, nadal w powietrzu unosi się jego zapach, a ściany pamiętają każdą rozmowę. Jak wytłumaczyć to, że się wzdrygam za każdym razem, kiedy inna osoba kładzie się w moim łóżku? Tak jakbym bała się naruszyć jakąś świętość. Jakie słowa będą odpowiednie do tego, żeby każdy zrozumiał? Kochało się kogoś bardziej, jak powiedzieć to prawie bezboleśnie? Jak nie grzebać tym nożem w czyjejś klatce piersiowej?/esperer

daj mi proszę siłę  bym mogła wytrwać w swoich postanowieniach  by żadne przeszkody mnie nie złamały  bym drugi  trzeci  czy dziesiąty raz nie dała się nabrać. daj mi proszę też wiarę  bo czasem zdarza mi się powątpiewać w siebie  bo może nie dam rady  bo może zawiodę  bo przegram  bo nie dojdę do celu. pomóż mi proszę w zniszczeniu starej mnie i stworzeniu mojego nowego świata. świata  w którym nie będzie tak wielkiego fałszu  w którym dam radę zapanować nad sobą w chwilach gdy rządzą mną emocje. ja krucha i słaba  proszę  byś wsparł mnie swoją bliskością  bym mogła w chwilach upadku podtrzymać się twojego silnego ramienia.   niechcechciec

niechcechciec dodano: 20 grudnia 2013

daj mi proszę siłę, bym mogła wytrwać w swoich postanowieniach, by żadne przeszkody mnie nie złamały, bym drugi, trzeci, czy dziesiąty raz nie dała się nabrać. daj mi proszę też wiarę, bo czasem zdarza mi się powątpiewać w siebie, bo może nie dam rady, bo może zawiodę, bo przegram, bo nie dojdę do celu. pomóż mi proszę w zniszczeniu starej mnie i stworzeniu mojego nowego świata. świata, w którym nie będzie tak wielkiego fałszu, w którym dam radę zapanować nad sobą w chwilach gdy rządzą mną emocje. ja krucha i słaba, proszę, byś wsparł mnie swoją bliskością, bym mogła w chwilach upadku podtrzymać się twojego silnego ramienia. / niechcechciec

Posłuchaj. Tak naprawdę wcale nie sądzę  że znajdę kogoś takiego jak Ty i że to mogłaby być lepsza bajka niż nasza. Nie potrafię sobie wyobrazić kogoś innego przy moim boku. Ty ciągle jesteś częścią mnie nawet pomimo tego  że odszedłeś. Miłość nie znika razem z odejściem ukochanej osoby  przecież wiesz. Ja nie jestem w stanie powiedzieć sobie  że muszę wymazać Cię z pamięci  a co dopiero w to uwierzyć i jeszcze to zrobić. Nie wiem ile trwa proces przyzwyczajania się do tego  że taką niechcianą miłość trzeba upchać gdzieś głęboko w sobie i zrobić miejsce innej  być może piękniejszej. W sumie to ja nie jestem przekonana czy tego chcę. Przyzwyczaiłam się do sytuacji  że w pewnym sensie ciągle przy mnie jesteś  przyzwyczaiłam się do tej miłości i nawet pomimo tego  że ona wciąż rani  ja już po prostu nie wyobrażam sobie bez niej życia. Ja trwam dla niej  dla Ciebie i dla tej nadziei  że pewnego dnia wrócisz i będziesz gotowy aby wziąć moją miłość i dać mi swoją. Rozumiesz mnie?   napisana

napisana dodano: 20 grudnia 2013

Posłuchaj. Tak naprawdę wcale nie sądzę, że znajdę kogoś takiego jak Ty i że to mogłaby być lepsza bajka niż nasza. Nie potrafię sobie wyobrazić kogoś innego przy moim boku. Ty ciągle jesteś częścią mnie nawet pomimo tego, że odszedłeś. Miłość nie znika razem z odejściem ukochanej osoby, przecież wiesz. Ja nie jestem w stanie powiedzieć sobie, że muszę wymazać Cię z pamięci, a co dopiero w to uwierzyć i jeszcze to zrobić. Nie wiem ile trwa proces przyzwyczajania się do tego, że taką niechcianą miłość trzeba upchać gdzieś głęboko w sobie i zrobić miejsce innej, być może piękniejszej. W sumie to ja nie jestem przekonana czy tego chcę. Przyzwyczaiłam się do sytuacji, że w pewnym sensie ciągle przy mnie jesteś, przyzwyczaiłam się do tej miłości i nawet pomimo tego, że ona wciąż rani, ja już po prostu nie wyobrażam sobie bez niej życia. Ja trwam dla niej, dla Ciebie i dla tej nadziei, że pewnego dnia wrócisz i będziesz gotowy aby wziąć moją miłość i dać mi swoją. Rozumiesz mnie? / napisana

Oto paradoks straty: jak coś  czego już nie ma  tak bardzo może nam ciążyć?   Jodi Picoult

yezoo dodano: 20 grudnia 2013

Oto paradoks straty: jak coś, czego już nie ma, tak bardzo może nam ciążyć? | Jodi Picoult

Zabawne  że kiedyś byłeś moim słońcem  a teraz prosiłabym Cię o przesunięcie  bo właśnie mi je przysłaniasz. esperer

esperer dodano: 20 grudnia 2013

Zabawne, że kiedyś byłeś moim słońcem, a teraz prosiłabym Cię o przesunięcie, bo właśnie mi je przysłaniasz./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć