głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika brethill

Jakikolwiek byś nie był  jesteś najlepszy...

zakochanawnim dodano: 18 sierpnia 2013

Jakikolwiek byś nie był, jesteś najlepszy...

Z ramion Twoich  tylko w Twoje.

zakochanawnim dodano: 18 sierpnia 2013

Z ramion Twoich, tylko w Twoje.

Kochaj mnie tak dalej  a wszystko będzie dobrze.

zakochanawnim dodano: 18 sierpnia 2013

Kochaj mnie tak dalej, a wszystko będzie dobrze.

Nie chcę zapeszać  ale jesteś idealny dla mnie.

zakochanawnim dodano: 18 sierpnia 2013

Nie chcę zapeszać, ale jesteś idealny dla mnie.

Jestem uzależniona od Twojego  dobranoc .

zakochanawnim dodano: 18 sierpnia 2013

Jestem uzależniona od Twojego "dobranoc".

Jestem szczęśliwa przy Tobie. Bezpiecznie szczęśliwa!

zakochanawnim dodano: 18 sierpnia 2013

Jestem szczęśliwa przy Tobie. Bezpiecznie szczęśliwa!

Jak dobrze jest odpoczywać w Twoich ramionach. Zapominać o wszystkim. Być tylko z Tobą. Cieszyć się każdą chwilą tylko dla nas.

zakochanawnim dodano: 18 sierpnia 2013

Jak dobrze jest odpoczywać w Twoich ramionach. Zapominać o wszystkim. Być tylko z Tobą. Cieszyć się każdą chwilą tylko dla nas.

Największym skarbem jest to  że jesteś  a największym marzeniem  by zawsze być z Tobą.

zakochanawnim dodano: 18 sierpnia 2013

Największym skarbem jest to, że jesteś, a największym marzeniem, by zawsze być z Tobą.

Miałam Cię tyle razy ale jakoś tak  chcę więcej.

zakochanawnim dodano: 18 sierpnia 2013

Miałam Cię tyle razy ale jakoś tak, chcę więcej.

Z ręką na sercu mogłabym stwierdzić  że go kochałam   każdym elementem mojego ciała  każdą cząstką mojej duszy. Kochałam go ponad wszystko   ponad zdanie rodziców  ponad słowa przyjaciół i ponad własne zdrowie. Byłam gotowa zrobić dla niego tak wiele  że dzisiaj mnie to przeraża. Znaczył dla mnie tak wiele  że zasłaniał mi prawie cały świat. Był w stanie omotać mnie do takich granic  że nie byłam w stanie myśleć samodzielnie. I gdyby nie ta resztka rozumu  która gdzieś tam w środku mi pozostała  gdyby nie te ciche szepty podświadomości  mówiące:  on jest zły   gdyby nie kilka momentów  w których powstrzymałam zarówno słowa  jak i gesty   dzisiaj by mnie tu nie było. Zniszczyłby mnie doszczętnie  i ostatecznie wyssałby ze mnie każdą emocję  pozostawiając jedną ogromną pustkę. Dziś jednak buduję wszystko na nowo   znowu nauczyłam się uśmiechać  myśleć samodzielnie i żyć. Jedno jednak się nie zmieniło   kochałam go  naprawdę.. Jak nikogo w swoim jakże krótkim życiu.   veriolla

hempgieeru dodano: 18 sierpnia 2013

Z ręką na sercu mogłabym stwierdzić, że go kochałam - każdym elementem mojego ciała, każdą cząstką mojej duszy. Kochałam go ponad wszystko - ponad zdanie rodziców, ponad słowa przyjaciół i ponad własne zdrowie. Byłam gotowa zrobić dla niego tak wiele, że dzisiaj mnie to przeraża. Znaczył dla mnie tak wiele, że zasłaniał mi prawie cały świat. Był w stanie omotać mnie do takich granic, że nie byłam w stanie myśleć samodzielnie. I gdyby nie ta resztka rozumu, która gdzieś tam w środku mi pozostała, gdyby nie te ciche szepty podświadomości, mówiące: "on jest zły", gdyby nie kilka momentów, w których powstrzymałam zarówno słowa, jak i gesty - dzisiaj by mnie tu nie było. Zniszczyłby mnie doszczętnie, i ostatecznie wyssałby ze mnie każdą emocję, pozostawiając jedną ogromną pustkę. Dziś jednak buduję wszystko na nowo - znowu nauczyłam się uśmiechać, myśleć samodzielnie i żyć. Jedno jednak się nie zmieniło - kochałam go, naprawdę.. Jak nikogo w swoim jakże krótkim życiu. / veriolla

 Wiedziała  że potem będzie tylko ból. Ból i nieustające pragnienie jego ust. Marzyła o jednym pocałunku. Pocałunku  który byłby najboleśniejszą rzeczą w jej życiu. Najbardziej okrutnym i pożądanym doświadczeniem z jakim miała przyjemność się zmierzyć. Za niczym jednak nie tęskniła bardziej niż właśnie za tym ciepłym dotykiem miękkich warg. Jego warg. Pragnęła poczuć słodycz jego języka na swoim. Pragnęła wirować w niekończącym się tańcu zmysłów  marzyła by znów doznać tego niezwykłego uczucia które towarzyszyło jego pocałunkom. Jeden pocałunek. Tylko jeden  a potem będzie gotowa umrzeć z miłości. Gotowa by umrzeć z pożądania.

hempgieeru dodano: 14 sierpnia 2013

"Wiedziała, że potem będzie tylko ból. Ból i nieustające pragnienie jego ust. Marzyła o jednym pocałunku. Pocałunku, który byłby najboleśniejszą rzeczą w jej życiu. Najbardziej okrutnym i pożądanym doświadczeniem z jakim miała przyjemność się zmierzyć. Za niczym jednak nie tęskniła bardziej niż właśnie za tym ciepłym dotykiem miękkich warg. Jego warg. Pragnęła poczuć słodycz jego języka na swoim. Pragnęła wirować w niekończącym się tańcu zmysłów, marzyła by znów doznać tego niezwykłego uczucia które towarzyszyło jego pocałunkom. Jeden pocałunek. Tylko jeden, a potem będzie gotowa umrzeć z miłości. Gotowa by umrzeć z pożądania. "

 Kto powiedział  ze noc jest od spania? Nie  nie  proszę państwa  noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz tego  co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów  na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów  których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy do mdłości  od wyśnionych miłości.  Éric Emmanuel Schmitt   Oskar i pani Róża

hempgieeru dodano: 14 sierpnia 2013

"Kto powiedział, ze noc jest od spania? Nie, nie, proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz tego, co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy do mdłości, od wyśnionych miłości." Éric-Emmanuel Schmitt - Oskar i pani Róża

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć