 |
|
zamiast delikatnych, słodkich pocałunków chcę tych z podgryzaniem warg i strużką krwi spływającą niechybnie po brodzie. Twoja dłoń ma pasować do mojej, jak nóż wbijany z perfekcją między żebra, kaleczący wewnętrzne narządy. zamiast czekoladkami czy różą, witaj mnie biorąc agresywnie na ręce. przyciskaj mnie bezpruderyjnie do ściany, całą siłą zaciskając dłonie na moich ramionach. ma boleć. nazajutrz mają pojawić się sine odciski po Twoich palcach. gdy będziesz zasypiał przy moim boku z pewnością, iż rano również będę obok, zabiorę swoje rzeczy i wyjdę. jeśli wspomnisz o miłości - ucieknę.
|
|
 |
|
Nienawidzę tego, że gdy mówię sobie, że gorzej już być nie może, życie mnie wkurwia i udowadnia, że może.
|
|
 |
|
Ludzie odchodzą, jeden po drugim, ale zostają Ci najlepsi i to jest najważniejsze.
|
|
 |
|
Nawet jak człowiek sobie coś zaplanuje, to ktoś to rozpierdoli.
|
|
 |
|
Nasze wspomnienia - pamiętnik, który piszemy żyjąc każdą chwilą ♥
|
|
 |
|
Za późno. Już nie musisz o mnie walczyć. Dziękuję ♥
|
|
 |
|
Mógłbym napisać milion wersów o tym jak cierpię. Kląć jeszcze głośniej i jeszcze częściej albo odejść nie mówiąc nic więcej. /małpa
|
|
 |
|
najgorsza jest świadomość, iż to moja wina. po raz kolejny to ja wszystko zniszczyłam, ja dmuchnęłam w budowlę z kart. przeze mnie Jego spojrzenie stało się puste, jedynie na razy prześwitując - za każdym razem bólem. posłał mi usilnie uśmiech szepcząc, że nic się nie stało, że wszystko jest dobrze, że to się ogarnie, z czasem. musnął mój policzek zapewniając po raz kolejny łapiącym się tonem, iż da radę. ostatni raz przytulając mnie do siebie, drżał na całym ciele. w tym harmidrze, zapomniał, nie zabrał serca.
|
|
 |
|
' Posypane życie, jak krechy na lusterku ' / Kali
|
|
 |
|
' Nie opuszczam ludzi, jestem przy nich cały czas. Nawet, gdy mi prosto w twarz mówią najtrudniejszą z prawd ' / Pezet
|
|
|
|