 |
Mówisz do mnie, nie słucham cię. Mówię do ciebie, mam dużo do zrobienia.
|
|
 |
Kocham stać bez ruchu, myślę jak
ludzie dodają tyle kłamstwa do uczuć?
|
|
 |
Codziennie rano patrząc w przeznaczenia lustro,
sam siebie oszukuję, widząc w marzeniach cud, ziom.
|
|
 |
Blisko słońca na niebie, według własnej elipsy,
podróżują moje plany, słowa, sample i myśli.
|
|
 |
Ja wolę byc ostatni, zamiast zostać na przedzie,
przynajmniej nie muszę się wciąż oglądać za siebie.
|
|
 |
Dzisiaj wiem, jak by nie było, to pochytam cały świat,
witam, na bitach, jak titanica, ten czas, który masz,
pozostał ci do życia, znikam, a ty...
|
|
 |
Każdy tu marznie, każdy tu przegrywa.
|
|
 |
Wszak moja rola umiera dla Ciebie...
|
|
 |
Teraz zostawię już wolność, albowiem muszę iść!
|
|
 |
Nie współczuję nikomu jak i nie chcę współczucia.
|
|
 |
A teraz myślę o przeszłości, i myślę o tobie, myślę o naszym ostatnim lecie i pytam siebie, gdzie teraz jesteś, jak się teraz masz, jak się śmiejesz, jak płaczesz, jak śpisz, jak krzyczysz. Myślisz czasami o naszych wspólnych chwilach? Potem zanurzam się, łapię oddech, i jest dla mnie jasne, że nasz czas minął, nawet jeśli był najlepszy. I skoro wiatr przynosi już kolejną zimę, zachowuję cię w pamięci, taką jaka byłaś - jako najpiękniejszy letni dzień.
|
|
 |
Nie było niczego ważniejszego, od naszego ostatniego dnia.
|
|
|
|