 |
nie zmienimy tego że kogoś kochamy. nie zmienimy tego, że kogoś nie umiemy pokochać.
|
|
 |
wiesz to boli, kiedy mówisz do niej tak samo
jak kiedyś mówiłeś do mnie.
|
|
 |
Ale weź się kiedyś odezwij. Tak na chwilę.
|
|
 |
to czego się boisz jest najwięcej warte.
|
|
 |
lubię rozmawiać z nim kiedy jest pijany wtedy wiem że to co mówi jest w stu procentach szczere.
|
|
 |
- ale zimno. - no zimno jak cholera. - odpowiedział naciągając kaptur na głowę. zaczęłam szperać w kieszeniach. - kurde nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami. - daj rękę. - zwrócił się do mnie a ja spojrzałam na niego sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony. zaskoczył mnie. patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam cię trzymać za rękę ?? - po prostu ją daj. - zrobiłam jak kazał. miał tak rozkosznie ciepłe ręce że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce. uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam. - wiesz może lepiej puść. jak to zobaczy twoja laska to będzie koniec . - masz racje ... - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę ale mu na to nie pozwoliłam. - ej powinieneś powiedzieć 'jebać to' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział : - jebać to.
|
|
 |
ludzie nie są przygotowani do przyjęcia spełnionych marzeń.
|
|
 |
bunt nadaje życiu wartość.
|
|
 |
zostawił mnie wściekłą i pełną sprzecznych uczuć, ale pomimo to pragnęłam spotkać się z nim znów
.
|
|
 |
mam jednak to szczęście, że moge przeżyć coś, o
czym inni moga tylko pomarzyć.
|
|
 |
najlepszy czas już skończyć z oczekiwaniem na
coś, co może nigdy nie przyjść.
|
|
 |
-A gdzie Twój Romeo? -Poszedł przelecieć inną Julkę, zaraz wraca.
|
|
|
|