 |
Zakończyliśmy to jeszcze przed rozpoczęciem.
|
|
 |
pójdziemy na spacer.będziemy tak chodzić i chodzić.w końcu złapiesz mnie za rękę . przyciągniesz mnie do siebie,spojrzysz głęboko w oczy,przytulisz.
a na koniec ?
na koniec powiesz mi jak mocno mnie kochasz. dobrze ?
|
|
 |
nie,nie mogę zrobić kolejnego kroku ku tobie. bo całe to czekanie jest żałosne.nie wiesz ,że już nie jestem twoim duchem ? straciłeś miłość,którą kochałam najbardziej.
nauczyłam się żyć wpół przytomna,a teraz chcesz mnie jeszcze raz.
|
|
 |
' w tej chwili o tym panu zapominamy i już nigdy o nim nie wspominamy '
|
|
 |
zapragniesz mnie z powrotem,łzy spadną na ziemię.zdusisz w sobie ból. wiesz ? znam to pragnienie.
|
|
 |
Dbaj o teraźniejszość , przeszłości nie zmienisz .
|
|
 |
Nie mówmy o problemach, załóżmy że ich nie ma.
|
|
 |
I niektórzy też twierdzą, że za dużo mówię i wiesz co mają rację i czasem żałuję.
|
|
 |
związek można porównać do ekscytacji Twojej mamy, kiedy stawiasz pierwsze kroki. najpierw niesamowicie się z tego cieszy, emanuje z niej euforia natomiast później gaśnie, a Twoje chodzenie jest dla niej tylko prymitywną czynnością. z nami jest podobnie. początki były ekscytujące, dzisiaj nasza relacja jest tylko rutynową funkcją. a uczucie gaśnie jak płomyk zapachowej świeczki, której cynamonowy zapach doprowadza niemal do mdłości.
|
|
 |
wiesz co? mam satysfakcję, że teraz to ja jestem tą, z którą zdradza się te naiwne idiotki myślące, że ich facet utrzymuje celibat.
|
|
 |
Mimo że zadawał tyle bólu , to nigdy nie nazwę Go błędem.
|
|
|
|