 |
- jak się czujesz? - nie czuję
|
|
 |
ewidentnie gwałcę cię spojrzeniem.
|
|
 |
tak jakoś wyszło, że moje palce napisały do ciebie. przepraszam. nie potrafiłam ich powstrzymać
|
|
 |
nie obiecuj nic, tylko bądź.
|
|
 |
pachnę kawą, tą jego ulubioną.
|
|
 |
i uwierz nikogo nie obchodzi, że nie dajesz sobie rady.
|
|
 |
taki duży a nic nie rozumie
|
|
 |
Mówisz, że się zeszmaciłam. Ja mówię, że w końcu stałam się taka jak Ty.
|
|
 |
Tylko dlatego, że spotkałaś jednego kretyna, który zniszczył Ci kawałek życia, nie wierzysz już w miłość?
|
|
 |
Jeśli Twoje życie właśnie legło w gruzach, załóż przynajmniej szpilki - będziesz ładnie wyglądać na tle rumowiska.
|
|
 |
bo dzisiaj jestem jakoś tak ujemnie naładowana.
|
|
|
|