 |
''zasznurowane usta,pewnie sumienie czyste.''
|
|
 |
mogę nie wrócić,więc zastanów się jeszcze raz.
|
|
 |
''tu z każdym promieniem słońca znikają czyjeś nadzieje
i choć często świeci tu słońce nie wszystko jest jasne.''
|
|
 |
''teraz słowa dokończą,to co zaczęły czyny.przecież kurwa nie mówię,że nie jestem bez winy,z ciężkim sercem nawijam,o tym że z nami koniec. a,myślałem że zawsze staniesz po mojej stronie.''
|
|
 |
wybacz moją kretyńską euforię na Twój widok i te kompromitujące świeczki w moich tęczówkach. staram się powstrzymać zachwyt Twoją osobą, ale uwierz, że nie jest mi łatwo. przepraszam za mój paraliż, ale widząc Cię zapominam o Bożym świecie.
|
|
 |
przeglądając się w filiżance kawy, dochodzę do wniosku, że nie warto nadwyrężać kanalików łzowych na takich osobników jak on.
|
|
 |
chciałabym do Ciebie podejść. powiedzieć że tęsknie. tak po prostu.
|
|
 |
bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywał najgorszych decyzji i robił największe błędy świata.
|
|
 |
Pojawił się. Nawet nie zauważyłam kiedy. Początkowo nawet nie zwróciłam na niego najmniejszej uwagi, ale zmienił to w kilka sekund. Teraz nie wyobrażam sobie, jakby to wszystko wyglądało gdyby go tu ze mną nie było.
|
|
 |
A Ty? Ile razy umarłeś podczas swojego życia?
|
|
 |
wiem,że możesz wszystko zmienić,wystarczy tylko chcieć.
|
|
 |
czy miłość jest lekiem na wszystko?
|
|
|
|