 |
zrobić ci kawe, herbate, a moze nadzieje?
|
|
 |
“ jebana nadinterpretacja nieistotnych spojrzeń. ”
— sama sobie robię największą krzywdę..
|
|
 |
o nic nigdy cię bardziej nie prosiłam, jak o to żebyś odszedł. zniknął jak łza po otarciu jej z policzka, ciemność po zapaleniu światła. ostatnią rzeczą jaką bym chciała, to żebyś sobie o mnie przypomniał, akurat teraz.
|
|
 |
Bez rozwodzenia, stawiam kropkę, idę umierać
|
|
 |
i upadam, pierdolę że się znowu nie układa
i powtarzam że już miałem nie upadać
|
|
 |
Nie poznajesz mnie? Ja tak samo nie poznaje siebie!
|
|
 |
Bezczelnie tkwisz w mej głowie.
|
|
 |
Dotyka się łagodnie.
Każdy dotyk ma echo.
|
|
 |
Jeśli ktoś był dla Ciebie ważny, nie zapomnisz go. I nie ważne czy to był chłopak, czy przyjaciel, czy pies.
|
|
 |
Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś. Nie oczekuję czarów, po prostu daj mi żyć.
|
|
 |
Nie musisz mnie lubić, warto poczytać, posłuchać. Wiem, moja morda zaufania nie wzbudza.
|
|
 |
To takie chujowe, stoisz i patrzysz jak odchodzi ktoś, kto był dla ciebie całym światem, ktoś bez kogo nie wyobrażałaś sobie ani jednego dnia, a teraz każdy kolejny dzień będzie musiał ci pomóc zapomnieć o tym wszystkim co was łączyło.
|
|
|
|