 |
"Miałem 14 lat, spotykałem się z dziewczyną. Nie wiem czym to było, nazywałem to miłość. Szukałem ukojenia w niej każdego dnia. I byłem w stanie oddać wtedy za nią cały świat."
|
|
 |
"Każdy z nas kogoś kocha, widać to po oczach."
|
|
 |
"Nie dzwonisz, nie piszesz, nie rozmawiasz z nią, koniec. Jeśli wiesz, że jest na imprezie albo w barze, nie idziesz tam. Mnie to zajęło jakiś rok. Szczęściarze wychodzą z tego w 2 tygodnie, 2 miesiące, 2 dni. Myślałem, że zawsze na jej widok będzie mnie skręcało, będę zazdrosny o jej nowego, ale nie. Przeszło mi. Jesienią spadły liście, zimą śnieg. Minęło. Czasem kiedy myślę o tym, co robiłem, ile dałem, żeby ją zdobyć, żeby mnie kochała, myślę o tym i jest mi wstyd."
|
|
 |
mogę stracić, mogę mieć
możesz olać mnie lub chcieć
ktoś ma coś, co Ty masz gdzieś
na przyjście i na wyjście "cześć"
|
|
 |
|
Im bardziej będziesz kogoś ograniczać tym bardziej będzie chciał być wolny./Lizzie
|
|
 |
Pomimo mych wad wciąż mnie kochasz bezgranicznie,
Jesteś jak rzadki kwiat w ogrodzie botanicznym,
Tak wiele bym dał, by wymazać wszystkie krzywdy
Te złe wspomnienia stłamsić gdzieś, a zostawić te najlepsze.
|
|
 |
"Możesz sobie nie wyobrażać jak pójdę dalej
ale tamtego dnia to ja paradoksalnie wygrałem "
|
|
 |
|
Chciałam tylko żebyś mnie kochał i nie oszukiwał. Niczego nie pragnęłam tak bardzo jak wiedzieć jak to jest, gdy ktoś kocha mnie tak, że nie może oddychać. Chciałam żebyś kochał mnie tak bardzo jak ja Ciebie, ale widać Ty tak nie potrafisz./Lizzie
|
|
 |
`Kiedy słuchasz serca, nie opuszczaj głowy i pamiętaj, żeby
patrzeć pod nogi. Od podejścia zależy co zrobisz, wszystkie
drogie jednak prowadzą w dwie strony.`
|
|
 |
bywa, coś się kończy, coś zaczyna :)
ZACZYNAM ŻYĆ NA NOWO.
siema elo cześć
|
|
 |
`Zmień swoje życie na lepsze, rozwiń te skrzydła na wietrze.
Zostaw ze sobą te szkolne korytarze, kompleksy i wreszcie weź
się w garść! Zrozum ile jesteś wart. Walcz o swoje szczęśćie
nawet jak niewiele daje Ci świat.`
|
|
 |
`Kiedy łapie Cię ból walcz o pozytywy
full pakiet jest, opcja znowu lecimy
Chuj w ryje wam zawiste skurwysyny
my bracie nie leżymy! Też biegnij`
|
|
|
|