 |
1. Coś Ci opowiem tylko połóż się obok tak bym czuł zapach Twojego szamponu, a Twój zimny nos zabierał ciepło z mojej gorącej skóry. W sumie chodź jeszcze bliżej, wciąż mi Cię mało. Ułoż się wygodnie wśród mojego serca, płuc i wątroby. Możesz zamknąć oczy choć chciałbym rejestrować ich wyraz przy każdym moim słowie. Chciałbym zapamiętać każdą nutę radości, zwątpienia, zszokowania czy wzruszenia wśród czarnej źrenicy. Jeszcze tylko zacisnę wokół Ciebie krąg tak mocny jak żeglarski węzeł bym nie zgubił Cię wśród opowieści moich zdartych ust. Całe życie potrzebowałem czegoś i ciągle też szukałem. Byłem jak włóczykij, miałem niewiele, ale szedłem w przód i szukałem. Przez tyle czasu nie wiedziałem co jest elementem, którego brakuje do tego by moja aorta była tętnicą życia, a nie przepływem krwi. Spotykałem ludzi, którzy z daleka krzyczeli hasła jak na bazarze. Twierdzili, że znajdę u nich wszystko za cenę siebie. Tak bardzo pragnąłem znów być wypełniony jakimś uczuciem, że oddawałem siebi
|
|
 |
Miłość to trudna sprawa, lecz dla takich jak my to istny bieg z przeszkodami. | Jodi Picoult
|
|
 |
"skrzywdzi Cię"- wyskoczył nagle przyjaciel, podczas sprzeczki. spojrzałam się krzywo, nie mając ochoty na dyskusję. "pierdolisz głupoty,Mateusz" - powiedziałam, idąc w kierunku sklepu. złapał mnie za rękę, odwracając w swoją stronę. "mówię poważnie"-powiedział,patrząc mi w oczy. "ja pierdole, jesteś zazdrosny czy jak, kurwa?"- wydarłam się,wkurzona. zmierzył mnie z góry na dół wkurwionym wzrokiem. " nie zazdrosny, a odpowiedzialny, za Ciebie" - odpowiedział, nadal na mnie patrząc. "jestem dorosłą dziewczynką, umiem sobie radzić" - powiedziałam, odwracając się od Niego. "w to nie wątpię, ale będziesz żałować" - dodał, idąc za mną. szłam przed siebie, udając, że nic się nie stało, a w głębi zastanawiając się nad tym, że przecież On tak dobrze mnie zna, i , że zawsze wszystko co mówi jest prawdą, i, że zawsze wychodzi na Jego - i, że pewnie i tym razem będę tak bardzo żałować.|| kissmyshoes
|
|
 |
chcesz mnie oceniać? dobrze, nie ma problemu - mam tylko jeden warunek: najpierw usiądź ze mną, najlepiej przy wódce, i pogadaj. zapytaj - co przeżyłam, jakie miałam dzieciństwo, jaki jest mój poziom szczęścia, jak dużo jestem w stanie zrobić dla tych, których kocham,jaka jestem, i jak wiele ran mam na swoim ciele. przeanalizuj to, i wtedy powiedz mi to prosto w oczy - i gwarantuję, odechce Ci się jechania mnie od szmat, bo jeśli poznasz mnie choć odrobinkę, wiesz, że nie przejdę obojętnie wobec wjazdów na moją osobę. || kissmyshoes
|
|
 |
wiem, że się o mnie martwisz,brat. wiem, że jesteś w stanie wstać w środku nocy, żeby zadzwonić i zapytać się jak tam u mnie w pracy. wiem, że codziennie zastanawiasz się, czy aby napewno idę właściwą z dróg. wiem, że najchętniej chciałbyś mieć mnie obok, i nie wypuszczać nigdzie. wiem, że wariujesz, gdy nie odzywam się kilka dni i wiem, że kochasz mnie całym sercem. i to jest najpiękniejsze - ta pewność, że będziesz tu zawsze, i nie odjedziesz, i podasz rękę, gdy podwinie mi się noga na drodze po szczęście. || kissmyshoes
|
|
 |
tak, był czas, że biegałam z blantem każdego dnia. były te gorsze dni, że zaćpana wracałam do domu, nie kontaktując. były miesiące, które spędzałam na komisariatach, wplątana w jakieś bagno. były czasy, w których z mojej twarzy nie schodziły siniaki. były lata, w których byłam na dnie, i nie życzę tego nikomu, bo jakkolwiek by nie było - najgorszy ból, to ten, gdy widzisz w oczach bliskich zawód i świadomość, że nie potrafią Ci pomóc - to zabija najbardziej, uwierz. || kissmyshoes
|
|
 |
dzisiaj mogę dać Ci tylko uśmiech, jointa i piwo na dachu wieżowca. dzisiaj nie dostaniesz ode mnie niczego więcej, prócz udawanego szczęścia. dzisiaj jestem inna, trochę mniej szczęśliwa niż zawsze. || kissmyshoes
|
|
 |
Postaraj się zdobyć to, co kochasz. W przeciwnym razie będziesz musiał pokochać to, co masz.
|
|
 |
pogubiłam się , tak cholernie mocno się pogubiłam. W życiu , w sobie , w tobie , w nas , w nich , w tym wszystkim co mnie otacza , co mnie męczy , dusi , wyniszcza , zabija. Jest zimno , jest ciemno i pusto i strasznie tak strasznie chciałabym być gdzieś indziej , być kimś innym ,byleby nie tutaj , nie sobą , nie z Tobą nie o Tobie , nie przy Tobie a już na pewno nie Ty we mnie.I to że znów gdzieś tam cię mijam , przećpana , przepita , z zadrapaniami które zostawił wczorajszy mężczyzna gdy robił ze mną to co Ty powinieneś robić ale Ty przecież też robiłeś to wtedy z inną , z innymi i to jak patrzymy na siebie , przerasta mnie to, to pragnienie ,to jak bardzo chciałabym być w twoim łóżku chociaż od tygodnia nie było mnie nawet w swoim,i to wszystko i więcej i mniej i mam dosyć ,potrzebuje snu , snu wiecznego,muszę posypać kreskę , wiesz muszę się napić. / nacpanaaa
|
|
 |
Czy kiedy tak leżę, położyłbyś się obok i zapomniał o wszystkim?
|
|
|
|