 |
mam pistolet,dwa naboje i nas dwoje.
|
|
 |
ufałam Ci. wierzyłam na każde słowo. troszczyłam się o Ciebie. kochałam. nigdy nie miałam zamiaru Cię skrzywdzić. pragnęłam, żebyś żyła wiecznie. byłaś taka dobra i oddana. każdego wieczoru modliłam się do Boga, aby nigdy nie nadszedł dzień, w którym będę musiała się z Tobą pożegnać. dałaś mi życie i będę Ci za to wdzięczna już zawsze. ale nigdy nie zrozumiem, jak mogłaś Nas zostawić. w jaki sposób potrafiłaś spojrzeć mi w oczy i obiecać, że nigdy nie zapomnisz. jak nauczyłaś się tak perfekcyjnie ranić ludzi. ciągle widzę Twoją uśmiechniętą twarz i słyszę ostatnie słowa na ustach "będę Was odwiedzać". a później wyszłaś, jak z jakiegoś sklepu, w którym nie znalazłaś sobie sukienki. nie zadzwoniłaś. nie przeprosiłaś. nie podziękowałaś za wspólnie spędzone lata. nie powiedziałaś, że będziesz tęsknić. nie chciałaś Nas, prawda mamo? [ yezoo ]
|
|
 |
może to głupie, ale czasem coś się udaje tylko dlatego, że wierzysz, że się uda. to chyba najlepsza definicja wiary, jaką znam.
|
|
 |
doskonale pamiętam ten dzień, w którym obiecywaliśmy sobie miłość aż po grób..niestety tornado kłamstw nie pozostawiło w nas nawet odrobiny szczęścia. II systematyczny_chaos
|
|
 |
nie widzę już przyszłości dla nas jaką kiedyś wspólnie planowaliśmy..to zapewne słone łzy i setki kłamstw zniszczyły naszą świetlaną przyszłość usłaną różami..lecz chyba oboje zapomnieliśmy o kolcach jakie niesie za sobą rzeczywistość, które niesamowicie ranią nawet tak silnych jak my..kochanie.II systematyczny_chaos
|
|
 |
Tęskniąc za tym co minęło mamy pewność, że to miało sens.
|
|
 |
Masz coś w sobie, co nie pozwala mi Cie skreślić, chodź dziś myślę o Tobie tylko w czasie przeszłym. II milan.suko
|
|
 |
owszem może i go kocham, lecz tak na prawdę nie mam pojęcia kim jest..a raczej jako kto bywa w moim skołatanym sercu..II systematyczny_chaos
|
|
 |
popękane wargi ledwo wypowiadały jakże szczere "kocham". zmęczone oczy nadal spoglądały w ten sam sposób. bezsilne dłonie błagały,by ktoś za nie chwycił. tylko złamane serce wiedziało, że będzie jeszcze gorzej. [ yezoo ]
|
|
 |
siedzę na krańcu świata i patrzę jak płoną nasze wspólne marzenia, które najpierw brutalnie zabiłeś nie dając im żadnej szansy..nie dowierzam widząc coś tak nieprawdopodobnego..opadam z sił...czuję się bezsilna, bezradna. chyba powoli umieram nie dostrzegając już żadnej nadziei na przetrwanie. wybacz. II systematyczny_chaos
|
|
 |
nie interesuje mnie to, jak jest. interesuje mnie to, jak będzie.
|
|
|
|