głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika boyfriend10

:  teksty schooki dodał komentarz: :) do wpisu 22 listopada 2013
Zabawne  że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia  coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa  próbuję  ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz  przyciągam do klatki piersiowej  bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości  rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca. esperer

definicjamiloscii dodano: 22 listopada 2013

Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
Autor cytatu: esperer

Czy czułaś się kiedyś tak samotna  że nawet powietrze było bardziej zauważalne dla ludzi niż Ty?  skejter

schooki dodano: 22 listopada 2013

Czy czułaś się kiedyś tak samotna, że nawet powietrze było bardziej zauważalne dla ludzi niż Ty? ~skejter~

Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie  tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli  tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia  tym więcej szczegółów  naszych planów  marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to  że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało  tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca   cholera  to było  naprawdę  i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa  wciąż dotąd nie zniknęło.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie, tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli, tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia, tym więcej szczegółów, naszych planów, marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to, że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało, tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca - cholera, to było, naprawdę, i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa, wciąż dotąd nie zniknęło.

Para pieprzonych zdrajców. Dwójka  która od zawsze jest ze mną  nawet teraz  usilnie podąża za mną krok w krok  mamy współdziałać  współgrać  czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość  wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para  każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno   czarne zawiera się w drugim  szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd  który chce teraz z Tobą porozmawiać  bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego  niż reszta   prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz  bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia  a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym  że mogę wciąż Cię kochać.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Para pieprzonych zdrajców. Dwójka, która od zawsze jest ze mną, nawet teraz, usilnie podąża za mną krok w krok, mamy współdziałać, współgrać, czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość, wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para, każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno - czarne zawiera się w drugim, szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd, który chce teraz z Tobą porozmawiać, bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego, niż reszta - prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz, bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia, a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym, że mogę wciąż Cię kochać.

Staram się. Zobacz  popatrz na mnie   idę z podniesioną głową  żaden krok nie jest zachwiany  uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich  wmów sobie  że nie istnieją. Moje szczęście  wyobraź je sobie  ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie  niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym  że Ci mnie brakuje. Nie rób tego  proszę  wiem jak to boli  jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji  która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić  masz się o mnie nie martwić  masz być po prostu moim znajomym   tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji  zabij tą zazdrość  już nie możesz  nie powinieneś. To koniec  definitywny  ja wiem  przecież sam to powiedziałeś. Cholera  gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie  nie słyszysz tego. A jeśli   wmów sobie  że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Staram się. Zobacz, popatrz na mnie - idę z podniesioną głową, żaden krok nie jest zachwiany, uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich, wmów sobie, że nie istnieją. Moje szczęście, wyobraź je sobie, ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie, niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym, że Ci mnie brakuje. Nie rób tego, proszę, wiem jak to boli, jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji, która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić, masz się o mnie nie martwić, masz być po prostu moim znajomym - tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji, zabij tą zazdrość, już nie możesz, nie powinieneś. To koniec, definitywny, ja wiem, przecież sam to powiedziałeś. Cholera, gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie, nie słyszysz tego. A jeśli - wmów sobie, że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.

Nie umiesz mnie już przytulać. Nie masz dla mnie ani grama ciepła. Z trudem zdobywasz się na otoczenie mnie chłodnymi ramionami. Nie potrafisz mnie całować. Wysiłek stanowi subtelny dotyk Twoich warg na moim policzku. Nie patrzysz mi w oczy. Nie ma naszych spojrzeń. Nie ma tamtego dotyku. Nie ma rozmowy. Zatarł się nasz wspólny język. Nie ma słów. Powoli między nami nie ma nic  prócz pustki i jednostronnej tęsknoty.

definicjamiloscii dodano: 19 listopada 2013

Nie umiesz mnie już przytulać. Nie masz dla mnie ani grama ciepła. Z trudem zdobywasz się na otoczenie mnie chłodnymi ramionami. Nie potrafisz mnie całować. Wysiłek stanowi subtelny dotyk Twoich warg na moim policzku. Nie patrzysz mi w oczy. Nie ma naszych spojrzeń. Nie ma tamtego dotyku. Nie ma rozmowy. Zatarł się nasz wspólny język. Nie ma słów. Powoli między nami nie ma nic, prócz pustki i jednostronnej tęsknoty.

''Czy kiedykolwiek kochałeś kogoś tak bardzo  że dałbyś sobie uciąć za niego rękę? Nie  nie w przenośni  dosłownie   czy oddałbyś za niego rękę? Kiedy wiedzą  że są twoim sercem I ty wiesz  że byłeś ich zbroją I zniszczysz każdego  kto spróbowałby je skrzywdzić..''

schooki dodano: 15 listopada 2013

''Czy kiedykolwiek kochałeś kogoś tak bardzo, że dałbyś sobie uciąć za niego rękę? Nie, nie w przenośni, dosłownie - czy oddałbyś za niego rękę? Kiedy wiedzą, że są twoim sercem I ty wiesz, że byłeś ich zbroją I zniszczysz każdego, kto spróbowałby je skrzywdzić..''

Coś się stało  coś czego nie przewidziałam  może nawet nie spodziewałam się tego. Złamałam się. Złamałam wszystko  to co w sobie miałam. Odrzuciłam strach  emocje  wszystkie uczucia na bok i zablokowałam się przed ludźmi. Nie pozwoliłam nikomu na dotarcie do mojego wnętrza  do poznania zakamarków mojej duszy. Nie chciałam  aby ktoś wiedział co czuję  co się ze mną dzieje. Bo po co miałam okazywać ten smutek i ból? Dlaczego miałam komuś zawracać głowę tym co się działo w moim ciele  umyśle? Czułam  że to jest bez sensu  że mówienie o tym co działo się w duszy nie miało żadnego znaczenia dla nikogo  a szczególnie dla mnie. Pękłam. Na jakiś sposób pękłam i odpuściłam sobie wszystko. Odpuściłam wiarę w siebie  w marzenia. Odpuściłam sobie fragment życia pozbawiając się wszelkich uczuć. Nie chciałam dopuścić po raz kolejny do siebie smutku  łez  czy nowych rozczarowań. Nie byłam i wciąż nie jestem na to przygotowana.

remember_ dodano: 14 listopada 2013

Coś się stało, coś czego nie przewidziałam, może nawet nie spodziewałam się tego. Złamałam się. Złamałam wszystko, to co w sobie miałam. Odrzuciłam strach, emocje, wszystkie uczucia na bok i zablokowałam się przed ludźmi. Nie pozwoliłam nikomu na dotarcie do mojego wnętrza, do poznania zakamarków mojej duszy. Nie chciałam, aby ktoś wiedział co czuję, co się ze mną dzieje. Bo po co miałam okazywać ten smutek i ból? Dlaczego miałam komuś zawracać głowę tym co się działo w moim ciele, umyśle? Czułam, że to jest bez sensu, że mówienie o tym co działo się w duszy nie miało żadnego znaczenia dla nikogo, a szczególnie dla mnie. Pękłam. Na jakiś sposób pękłam i odpuściłam sobie wszystko. Odpuściłam wiarę w siebie, w marzenia. Odpuściłam sobie fragment życia pozbawiając się wszelkich uczuć. Nie chciałam dopuścić po raz kolejny do siebie smutku, łez, czy nowych rozczarowań. Nie byłam i wciąż nie jestem na to przygotowana.

Przyjdź i nie gaś ledwo co tlących się świeczek. Nie wyłączaj muzyki. Nie zapalaj światła. Nie zabieraj mi z dłoni papierosa. Przybliż się. Nic nie mów  nie mam siły słuchać. Nie odgarniaj zagubionych kosmyków włosów z mojej twarzy. Nie wycieraj smug tuszu z policzków. Przytul mnie najdelikatniej jak potrafisz i daj umierać. Przeobraziłeś moje życie w katorgę pełną bezdechów  pozwól by śmierć była cudowna.

definicjamiloscii dodano: 12 listopada 2013

Przyjdź i nie gaś ledwo co tlących się świeczek. Nie wyłączaj muzyki. Nie zapalaj światła. Nie zabieraj mi z dłoni papierosa. Przybliż się. Nic nie mów, nie mam siły słuchać. Nie odgarniaj zagubionych kosmyków włosów z mojej twarzy. Nie wycieraj smug tuszu z policzków. Przytul mnie najdelikatniej jak potrafisz i daj umierać. Przeobraziłeś moje życie w katorgę pełną bezdechów, pozwól by śmierć była cudowna.

To nie jest tak  ze nie chce tego powiedziec. To nie jest tak  ze nie potrafie okazac uczuc.. Bo potrafie  na pewno jeszcze potrafie to zrobic  ale gdzies w glebi serca sie boje  rozumiesz? Boje sie kolejnego zranienia  bolu  tej chwili niepewnosci  strachu  ktory zawsze krazy pomiedzy tym wszystkim. Nie chce ponownie tego znosic. Nie chce bac sie po raz kolejny i zastanawiac sie nad tym co bedzie  i jak. Bo dzisiaj nie mam zadnej pewnosci  ze cos co jest ma szanse na przetrwanie. Nie mam zadnej gwarancji  ze moje badz jego uczucia jeszcze beda w stanie przetrwac kazda probe czasu. Przeciez nie mozna tego przewidziec  wiec prosze... Nie wymagaj ode mnie rzeczy niemozliwych  bo nie mam juz sil tego znosic. Nie mam sil  aby zastanawiac sie codziennie nad tym co moze byc. Wole wiedziec  co jest teraz niz co bedzie jutro  za tydzien  czy za miesiac.

remember_ dodano: 11 listopada 2013

To nie jest tak, ze nie chce tego powiedziec. To nie jest tak, ze nie potrafie okazac uczuc.. Bo potrafie, na pewno jeszcze potrafie to zrobic, ale gdzies w glebi serca sie boje, rozumiesz? Boje sie kolejnego zranienia, bolu, tej chwili niepewnosci, strachu, ktory zawsze krazy pomiedzy tym wszystkim. Nie chce ponownie tego znosic. Nie chce bac sie po raz kolejny i zastanawiac sie nad tym co bedzie, i jak. Bo dzisiaj nie mam zadnej pewnosci, ze cos co jest ma szanse na przetrwanie. Nie mam zadnej gwarancji, ze moje badz jego uczucia jeszcze beda w stanie przetrwac kazda probe czasu. Przeciez nie mozna tego przewidziec, wiec prosze... Nie wymagaj ode mnie rzeczy niemozliwych, bo nie mam juz sil tego znosic. Nie mam sil, aby zastanawiac sie codziennie nad tym co moze byc. Wole wiedziec, co jest teraz niz co bedzie jutro, za tydzien, czy za miesiac.

powoli kończą mi się tabletki a ręce zaczynają mi drżeć. już nie wiem czy to strach czy do śmierci chęć. łykam jedną  druga staje w gardle  myślę sobie  że to koniec w końcu skończę tę męczarnie.

paramorelove dodano: 11 listopada 2013

powoli kończą mi się tabletki a ręce zaczynają mi drżeć. już nie wiem czy to strach czy do śmierci chęć. łykam jedną, druga staje w gardle, myślę sobie, że to koniec w końcu skończę tę męczarnie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć