 |
Wiem jak Ci na mnie zależało .. No właśnie " zależało ".. // Lexii
|
|
 |
To jest tak, jakbyś krzyczał, ale nikt nie może cię usłyszeć.
Czujesz się zawstydzony, że ktoś może znaczyć dla ciebie tak wiele, że bez niego czujesz się nikim. Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli. Czujesz się beznadziejnie, jakby nic nie mogło cię uratować. A kiedy jest już po wszystkim, praktycznie marzysz o tym, by ponownie przeżywać to całe piekło, bo razem z nim przychodzą też miłe chwile... // Lexii
|
|
 |
I w sumie to jest nieźle chamskie, kiedy patrzysz i widzisz jak twoje marzenia spełniają się komuś innemu. . // Lexii
|
|
 |
Chciałabym znowu się tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten Pan. chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca. chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił. chciałabym ... // Lexii
|
|
 |
Siedząc w piżamie myślę co by było gdybym była idealna.. // Lexii
|
|
 |
Nadal za Nim tęsknie, to mnie niszczy, wyżera od środka. Nie chcę pamiętać, wiele chcę zapomnieć, wyjebać gówno z życia, żyć tym co jest dobre, bo z przeszłością trzeba się rozstać, nie dlatego, że była zła - dlatego że jest martwa, a najbardziej boję się właśnie tego, że nic się nie zmieni. Ale w Jego uśmiechu było coś niesamowitego. w spojrzeniu jakaś prośba, która mówiła do mnie tymi iskierkami w źrenicach. 'chcę miłości' - szeptały ku mnie cicho, a ja uciekając wzrokiem w bok, zamykałam serce, wciąż pokryte gipsem po ostatnim złamaniu. Wieczorami jeszcze czasami płaczę to potrwa jeszcze jakiś czas póki się przyzwyczaję do Twojej obojętności. Ale Wiesz co mnie jeszcze boli, boli najbardziej.? gdy mijasz mnie tak cicho ze wzrokiem wbitym gdzieś w ziemię. Zostaniesz w mojej podświadomości na długo, gdzieś głęboko i przy najmniej odpowiednim momencie będę sobie Ciebie przypominać. Będziesz pod plakietką: Niespełnione Marzenie. ale Nie ma nierealnych marzeń .. // Lexii
|
|
 |
Siedziała w Tym miejscu gdzie zawsze się spotykali . Opierała się o stare drzewo które każdego dnia obserwowało ich wygłupiających się na trawie , pamiętała jak bez sensu się na niego obrażała tylko po to by przepraszał i słodko pocałował . Tak trawa na której leżeli oddychała wspomnieniami tamtych dni . Było jej zimno , ale nawet się nie ruszała . Obserwowała jak to wszystko się potoczyło ze została Tutaj teraz sama . Dobrze widziała ich rozstanie właśnie w tym miejscu pamiętała jego słowa wszystko .. Gorące łzy cisnęły się jej do oczu na wspomnienie momentu kiedy wstał i bez pożegnania odszedł , odszedł na zawsze zostawiając ja sama sobie z uczucie z którym nie może sobie poradzić do dziś .. . // Lexii
|
|
|
|