|
Gdyby nie to, zniknąłby mi z oczu wreszcie płacz,
a z ust kurwa mać, kurwa mać i kurwa mać.
I dłużej się nie uda grać mi,
w końcu nóż wbiję w klatki,
bo lepiej by było, gdybyśmy byli martwi.
|
|
|
Nie boję się śmierci bo nie znam jej wcale, dzisiaj boję się życia, bo za bardzo je poznałam.
|
|
|
- kocham Cie. - Co kurwa robisz !?
|
|
|
Cześć , jestem nikim i chuj mnie obchodzi kim Ty jesteś, ale proszę przytul mnie, bo już kurwa naprawdę sobie nie radzę.
|
|
|
skoro myślisz , że mam tak zajebiście to spoko - możemy się zamienić. oddam Ci swoje buty, przejdź w nich parę metrów , i powiedz mi później czy nadal mam tak fajnie. ciekawe czy udźwigniesz fakt choroby, czy nie ugniesz się pod sytuacją z przed prawie już dziesięciu lat, czy przetrwasz każde załamanie, każdą kłótnię , każdą chwilę gdy traci się sens istnienia. wtedy możemy porozmawiać na temat dotyczący tego czy nadal twierdzisz iż moje życie jest usłane różami.
|
|
|
- jak jest ? - w chuj życiowo.
|
|
|
Jak umrę, to zróbcie afterparty po moim życiu i balujcie tydzień.
|
|
|
i nie będzie już żadnej miłości i zauroczeń, będzie tylko czysta wódka i niezliczone ilości fajek.
|
|
|
nie pytaj się mnie czy coś się stało, kiedy widzisz kurw* że nie mogę powstrzymać łez.
|
|
|
'my' nie dzieli się na trzy.
|
|
|
jesteś już mój , jesteś już moja. weź sie w to wczuuuuj. / sobota :)
|
|
|
|