 |
|
Angażowanie się? Owszem zdarza mi się, ale bardzo rzadko. Mało komu poświęcam swój czas i uwagę. Ale jeśli już trafisz do grona tych ludzi – uwierz, że zawsze będę przy Tobie. Każdy Twój problem będzie moim problemem, a opcja ‚pomoc’ dostępna będzie u mnie całodobowo. Każdy Twój uśmiech będzie dla mnie szczęściem, bo tak naprawdę w życiu nie ma nic cenniejszego niż radość w oczach osoby, na której Ci zależy.
|
|
 |
|
Przyjaciel to jedyna osoba, która potrafi w odpowiednim momencie przyjebać Ci w twarz i powiedzieć : ‚weź się ogarnij’
|
|
 |
|
Siedziałam na lekcji j. polskiego. Byłam obecna ciałem, ale nie myślami. Myślami byłam z nim. W sali obok. W pewnym momencie Pani zapytała jak się nazywał twórca lektury, którą omawiamy. Wypowiedziałam jego imię. Pani zaczęła się śmiać i powiedziała: „Dziewczyno Twórca lektury, nie Twoich marzeń.”
|
|
 |
|
Nie wiem czy robicie to złośliwie czy co, ale dostałam mnóstwo pytań na asku o chłopaka i związek. Odpowiem raz. Nie jestem już z nim i kurwa nie mam siły o tym mówić, także byłoby miło gdybyście to uszanowali. Dziękuję.
|
|
 |
|
Uświadamiasz sobie, że on naprawdę odszedł, że powrotów nie będzie, a on jest martwy, choć tak żywy dla innych./esperer
|
|
 |
|
Na zewnątrz brakuję łez, a serce płacze ciągle. Wszyscy wierzą, że jest dobrze, a Ty każdej nocy rozpadasz się na więcej niezdolnych do ponownego ułożenia kawałków./esperer
|
|
 |
|
To tak jakby ktoś wyrwał Ci tą najważniejszą cząstkę Ciebie i z szyderczym uśmiechem kazał iść dalej. Niby byłaś na to przygotowana, niby budowałaś ten swój bunkier, w którym schowasz się po tym wielkim krachu, ale gdy to w końcu następuję, okazuję się, że jesteś bezbronna. To spada na Ciebie jak lawina, zgniata serce i nie wiesz co ze sobą zrobić, bo każdy ruch sprawia ból, mrugnięcie powieką wymaga wiele wysiłku, nie mówiąc już o stwarzaniu pozorów, że jest dobrze. Uśmiechasz się, mówisz, że nic się nie stało, że jesteś silna, a w środku? W środku pragniesz żeby ktoś Cię przytulił, wziął za rękę i obiecał, że przejdziecie przez to razem, że nie zostaniesz sama z tym cierpieniem. Boisz się nocy, bo właśnie wtedy jest najwięcej wspomnień, właśnie wtedy jesteś najmniej gotowa na odpychanie ataków, a on Ci się śni. Widzisz go gdzieś tam i rano budzisz się bardziej rozpierdolona niż byłaś. To nigdy nie ustąpi, zawsze będziesz taka żałosna w swoich oczach. /esperer
|
|
 |
|
Bo najważniejsze, to mieć kogoś, do kogo uśmiechniesz się mimo bólu w oczach, mimo tego, że cierpisz. Mieć kogoś, kto zapyta o powód twojego płaczu, a nie otrzymawszy odpowiedzi, nie odwróci się od ciebie, tylko będzie siedział i patrzył na ciebie, na twój tępy wzrok wbity w ścianę albo w podłogę.
|
|
 |
|
Myślę, że można się wściekać tak naprawdę tylko na tych, których się kocha."
|
|
 |
|
bo chuj*, nie masz pojęcia o tym, jak serce może wykurwiście napierdala*, omal, co nie wyskakując z piersi, gdy kogoś kochasz.
|
|
 |
|
są gesty , które doceniamy dopiero gdy kończą się bezpowrotnie .
|
|
 |
|
nie uważasz, że człowiek mający w sercu jednego człowieka nie jest w stanie zmieścić tam kolejnego?
|
|
|
|