|
dokładnie 3 miesiące temu zdałam sobie sprawę jak bardzo mi na nim zależy oraz to ,że on nigdy nie będzie mój.
|
|
|
chcę cię zobaczyć. sprawdzić czy się zmieniłeś , czy jest tak jak zapamiętałam. oraz głęboko popatrzeć ci w oczy i stwierdzić czy moje serce reaguje tak samo na Ciebie.
|
|
|
Czas zapomnieć, że był. Zniszczyć w sobie wspomnienia, które wciąż jeszcze ranią. Wyrzucić z serca wszystkie słowa, wszystkie gesty, najpiękniejsze spojrzenia. Pozbyć się widocznych śladów jego obecności. Czas żyć życiem, nie Nim.
|
|
|
czemu on mi to robi ? czemu pisze do mnie i wywraca mi świat do góry nogami , który już po jego odejściu zaczął jakoś funkcjonować . nie idealnie ale na nowo.
|
|
|
a mimo wszystko wciąż mam nadzieję, pieprzoną nadzieję, że kiedyś popatrzymy sobie w oczy, pocałujesz mnie i będzie tak cudownie, że aż nierealnie
|
|
|
to nie jest tak ,że nie potrafię o nim zapomnieć bo szczerze mówiąc gdybym się cholernie postarała , to w moim sercu nie byłoby już dla niego miejsca , nawet odrobiny ! wspomnienia związane z nim nie byłby by rozpamiętywane przeze mnie , jego widok nie sprawiałby mi bólu. tylko jest jeden problem , nie chcę o nim zapomnieć. dziwne ? i to jeszcze jak.
|
|
|
jestem dziwnym stworzonkiem. zwłaszcza jeśli chodzi o płeć przeciwną. ostatnio dowiedziałam się, że gdy ktoś poleca mi się 'brać' za pana X - ignoruję to. jednak gdy odradzają mi bycie z panem Y - coraz bardziej mnie do niego ciągnie.
|
|
|
widziałam go , szedł sobie najspokojniej na świecie , a mi serce rozpierdalalo się na miliony kawałeczków
|
|
|
wiesz co sprawia mi najgorszy ból ? świadomość tego , że znam prawdę i wiem jak sie to wszystko potoczy a niepotrzebnie się łudzę.
|
|
|
|
boję się tego,że nie zatęsknisz. boję się,że przeszłam Ci tak łatwo jak przyszłam. /penitence
|
|
|
|