 |
wzięła swoją ulubioną książkę, usiadła na łóżku i przez chwile miała go gdzieś. tak jak on ją zawsze.
|
|
 |
Uwielbiam, gdy moge Cię widzieć. Gdy patrze na Ciebie i widze jak po Twojej twarzy stąpa szczescie... Patrze w Twoje oczy i widze jak miłość maluje przyszłość...Trzymam Cie za ręke i wiem, że z Tobą moge iść pieszo i na koniec świata, nie puszczając Cie nawet na minute... Chce znaleźć z Tobą wspólne miejsce, by nikt nam nie przeszkadzał... Dajesz mi szczęscie jednym uśmiechem... Chce pisać poezje dla Ciebie, śpiewać ballady, malować serca na piasku...Chce po prostu być...Obok....Przy Tobie do końca swiata....
|
|
 |
co ludzie najchętniej nazywają głupotą ?
mądrość , której nie rozumieją. -.-
|
|
 |
- masz małe cycki .
- większe od Twojego chuja .
|
|
 |
- Co ?
- jajco.
- jak ty się do mnie zwracasz ?
- tak świątecznie . : 3
|
|
 |
Jeśli nie zadzwonisz do mnie przez cały dzień, zrozumiem. Jeśli nie napiszesz do mnie przez cały dzień, zrozumiem. Jeśli nagle przestanę Cię kochać, mam nadzieję, że zrozumiesz...
|
|
 |
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.
|
|
 |
Taki człowiek jak ja nie daje szczęścia, wiem. Doskonale wiem, że mnie się nie kocha. Nie trzeba się o mnie martwić. Radzę sobie. Popełniając głupi błąd pluję sobie w twarz i wyciągam wnioski. Nie dążę do doskonałości. Po prostu uczę się życia.
|
|
 |
Niekiedy ból staje się tak duży, że w końcu nie czujesz już nic.
|
|
 |
Jeśli kiedykolwiek powiedziałam, że Cię nie kocham i uda mi się o Tobie zapomnieć, to na pewno za plecami krzyżowałam palce.
|
|
 |
Umieć kochać - do tego trzeba ukończyć szkołę cierpienia.
|
|
 |
On nauczył mnie życia. Nigdy nie podnosił mnie kiedy upadałam, zawsze dokładał, więcej i więcej. Za każdym razem bolało mocniej. Jego zachowanie, sposób w jaki się do mnie odnosił, to nauczyło mnie że z faceta zawsze prędzej czy później wychodzi skurwiel. Nigdy nie przytulał mnie kiedy płakałam, nie pomagał przy najmniejszym problemie, byłam tak słaba że nawet sama na siebie nie mogłam liczyć. Miesiące z nim niszczyły mnie jak w najgorszym horrorze. Zawsze zostawiał mnie samą na imprezach, idąc do jakiś szmat, co wtedy robiłam ? Patrzyłam na to jak upokarza mnie przy setkach ludzi. Nigdy pierwszy nie napisał, a jeśli napisał to tylko po to by odwołać spotkanie albo że idzie na picie i nie ma czasu. Przy swoich kolegach, traktował mnie jak służącą, uśmiechałam się, bo tak wypadało, żeby jemu było miło. Po czasie już zrozumiałam że liczę tyle co nic i na prawdę nigdy nie mogłam na niego liczyć, ale kochałam mimo wszystko .
|
|
|
|