 |
Przynieś mi osobowość, a nie wstyd.
|
|
 |
Z ziomkiem możesz wypić, zapalić gibona. Ale żaden ziomek, nie da Ci tego, co ona
|
|
 |
When I offered you the world and you swore you'd never change.
But it's never been the same since that day you went away, like.
Damn.
|
|
 |
Te wspomnienia mordują, patrzę znów na zegarek,
Cały czas się uginam bracie pod ich ciężarem,
Parę drinków wypijam, chcę czym innym się zająć,
Ale one są tutaj, co chwile wracają.
|
|
 |
i wiem, że to wszystko mnie bardziej niszczy.
|
|
 |
Po co tracić nawet jeden dzień z życia na życie kłótnią z kimś, kto jest dla nas tą drugą połówką? Szkoda dnia
|
|
 |
Poczujesz smak słów składanych na odpierdol. Obietnic, które w godzinach rannych bledną.
|
|
 |
Mam tysiąc wrogów, a przyjaciół może paru, ale takich co na zabój, a nie tylko do browar
|
|
 |
To przykre jak jeden człowiek może perfekcyjnie zniszczyć życie drugiej osobie.
|
|
 |
Czuję zapach osiedla w ich oczach widzę żal. Widzę syf, który mimo wszystko każdy z nas ćpał. Widzę to widowisko tam i to pierdolę bo w porę zawróciłem i nie poszedłem tym torem.
|
|
 |
http://nibyslodkoo.tumblr.com/
|
|
|
|