''Noc łka po cichu, tak jest tu. Miejsce w łóżku puste, ale ciepłe od Twojego snu. Milczenie, które tak dużo mówiło, nic już nam nie powie. Ja i Ty, spóźnieni kochankowie. Na Twojej buzi łzy, jak na niebie krople gwiazd. Nie zatrzymasz tego, zły wiatr wieje nam w twarz. Wilgotny oczu blask, tego nie zmienia, pocałunkami nie zmusisz mnie do milczenia. Daj mi spokój, zostaw puść mnie, nie potrafię odpowiadać uśmiechem na uśmiech. Wiem, ta melodia zabija serca. Zobaczysz, zapomnisz, czas to morderca.''
|