 |
Ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie
I chyba znów przez to rozmijamy się całkiem.
|
|
 |
Jestem wrakiem człowieka. Powoli rozkładam się na malusieńkie kawałki, których nie będzie można skleić. Wyję z bólu, jaki daje mi marna egzystencja. Codziennie rano wychodzę z domu. Płacz stał się rutyną. Zaciskam pięści i staram się obdarowywać napotkane mi osoby uśmiechem, który od dawna nie jest szczery. Zgubiłam się w natłoku myśli i zbędnych obowiązków. Nie chcę jeść. Nie chcę spać. Nie chcę oddychać. Miłość schowałam w głębi rozpadającego się serca. Rzygam uczuciami. Chyba umieram./waniilia
|
|
 |
pilnie poszukiwana na smutek trutka.!
|
|
 |
pod góre, pod wiatr i przez śnieg normalnie kurwa.
|
|
 |
i wiedzieć co jest fałszem a co faktem w tym pojebanym bagnie.
|
|
 |
w oczach nie brakuje smutku.
|
|
 |
pozwól mi naprawić we mnie to co zepsute.
|
|
 |
jeśli nie masz wyboru pozostaje Ci przetrwać, jeśli masz przejebane to zęby zaciśnij nie płacz. nie masz wyboru, musisz przeżyć z nadzieją na poprawę swojego losu, to Twoje życiowe dzieło.
|
|
 |
kręcić, wkręcić, uwodzić i nęcić.
|
|
 |
za kilka lat mi powiesz że u Ciebie wszystko spoko, będzie tak, ja wierze w to głęboko.
|
|
 |
mój świat runął z fundamentami.
|
|
|
|