głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika boonya

Może zostawienie tego będzie tak samo odważne  jak rozpoczęcie. Może nie musi być wcale wielkiego końca  krachu  kulminacji  jakiejś niesamowitej dramaturgii. Może  nie może  na pewno zrobiliśmy wszystko  co już mogliśmy zrobić. Wyczerpaliśmy zasoby fajności.

jelina dodano: 5 lipca 2014

Może zostawienie tego będzie tak samo odważne, jak rozpoczęcie. Może nie musi być wcale wielkiego końca, krachu, kulminacji, jakiejś niesamowitej dramaturgii. Może, nie może, na pewno zrobiliśmy wszystko, co już mogliśmy zrobić. Wyczerpaliśmy zasoby fajności.

Tell the devil I said 'hey' when you get back to where you from

jelina dodano: 30 czerwca 2014

Tell the devil I said 'hey' when you get back to where you from

Krótka opowieść o szczęściu  Pewnego dnia pomyślałam  że jestem szczęśliwa  i tak mi było dobrze  byłam lekka i uśmiechnięta  a później   a później   wszystko pierdolnęło.

jelina dodano: 28 czerwca 2014

Krótka opowieść o szczęściu Pewnego dnia pomyślałam, że jestem szczęśliwa i tak mi było dobrze, byłam lekka i uśmiechnięta a później a później wszystko pierdolnęło.

I znowu był czerwiec – łagodne  długie  wolno gasnące wieczory  wieczory które tak wiele obiecują  że cokolwiek się z nimi zrobi  ma się zawsze wrażenie porażki  zmarnowanego czasu. Nie wiadomo  jak najlepiej je przeżyć. Iść przed siebie  albo może zostać w domu i siedzieć przy szeroko otwartym oknie  tak żeby ciepłe powietrze  nasycone dźwiękami lata  weszło do pokoju i zmieszało się z książkami  z ideami  z metaforami  z naszym oddechem. Ale nie  to także nie jest sposób  to nie jest możliwe. Można ich – tych niekończących się wieczorów – tylko żałować  kiedy już przeminą  kiedy dzień będzie coraz krótszy. Są nieuchwytne.

jelina dodano: 26 czerwca 2014

I znowu był czerwiec – łagodne, długie, wolno gasnące wieczory, wieczory które tak wiele obiecują, że cokolwiek się z nimi zrobi, ma się zawsze wrażenie porażki, zmarnowanego czasu. Nie wiadomo, jak najlepiej je przeżyć. Iść przed siebie, albo może zostać w domu i siedzieć przy szeroko otwartym oknie, tak żeby ciepłe powietrze, nasycone dźwiękami lata, weszło do pokoju i zmieszało się z książkami, z ideami, z metaforami, z naszym oddechem. Ale nie, to także nie jest sposób, to nie jest możliwe. Można ich – tych niekończących się wieczorów – tylko żałować, kiedy już przeminą, kiedy dzień będzie coraz krótszy. Są nieuchwytne.

I poszedłem do swojej sypialni. Najlepsze w niej było to  że stało tam łóżko. Lubiłem leżeć w nim godzinami  nawet w dzień. Kladlem się i podciągalem kołdrę pod brodę. Dobrze się wtedy czułem. Nic się nie działo  nie było ludzi ani nic.

jelina dodano: 25 czerwca 2014

I poszedłem do swojej sypialni. Najlepsze w niej było to, że stało tam łóżko. Lubiłem leżeć w nim godzinami, nawet w dzień. Kladlem się i podciągalem kołdrę pod brodę. Dobrze się wtedy czułem. Nic się nie działo, nie było ludzi ani nic.

Przecież bardzo mi nie miło   i wcale się nie cieszę  że się widzimy  nie wiem co słychać  u Ciebie  i nie interesuje mnie zupełnie  twoje zdrowie i czy rosną dzieci  nie  nie nawzajem  nie do zobaczenia  nie będę udawać  mówię  cześć   i idę.

jelina dodano: 22 czerwca 2014

Przecież bardzo mi nie miło i wcale się nie cieszę że się widzimy nie wiem co słychać u Ciebie i nie interesuje mnie zupełnie twoje zdrowie i czy rosną dzieci nie, nie nawzajem nie do zobaczenia nie będę udawać mówię cześć i idę.

Kiedy otarłem łzy  byłem już innym człowiekiem.

jelina dodano: 19 czerwca 2014

Kiedy otarłem łzy, byłem już innym człowiekiem.

. Chciałem rozpłakać się na głos  ale nie mogłem. Byłem na to za stary. Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku  którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu  osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. Kiedy byłem młodszy  próbowałem wyrazić taki smutek słowami. Ale pomimo starań  nie potrafiłem tego zrobić. Zaniechałem prób  zamknąłem słowa w sobie. Naprawdę głębokiego smutku nie da się wyrazić nawet łzami

jelina dodano: 16 czerwca 2014

. Chciałem rozpłakać się na głos, ale nie mogłem. Byłem na to za stary. Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. Kiedy byłem młodszy, próbowałem wyrazić taki smutek słowami. Ale pomimo starań, nie potrafiłem tego zrobić. Zaniechałem prób, zamknąłem słowa w sobie. Naprawdę głębokiego smutku nie da się wyrazić nawet łzami

Lepiej się rozstać. W każdej sprawie ludzkiej istnieje krąg  którego nie powinno się przekraczać. Lepiej odejść i ocalić chociażby wspomnienia. Szacunek. Godność. To mimo wszystko nie są takie głupie sprawy  jak by się zdawało.

jelina dodano: 16 czerwca 2014

Lepiej się rozstać. W każdej sprawie ludzkiej istnieje krąg, którego nie powinno się przekraczać. Lepiej odejść i ocalić chociażby wspomnienia. Szacunek. Godność. To mimo wszystko nie są takie głupie sprawy, jak by się zdawało.

 Pot­ra­fimy dos­trzec spa­dającą gwiazdę  która jest tak od­legła  a nie umiemy zauważyć  jak upa­da człowiek  na­wet kiedy ma­my go w zasięgu ręki

jelina dodano: 16 czerwca 2014

"Pot­ra­fimy dos­trzec spa­dającą gwiazdę, która jest tak od­legła, a nie umiemy zauważyć, jak upa­da człowiek, na­wet kiedy ma­my go w zasięgu ręki"

Oto mi ludzka podłość kałem w źrenicę bryzga.

jelina dodano: 15 czerwca 2014

Oto mi ludzka podłość kałem w źrenicę bryzga.

Zapominamy  że życie jest kruche  delikatne  że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy  jakbyśmy byli nieśmiertelni.

jelina dodano: 15 czerwca 2014

Zapominamy, że życie jest kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jakbyśmy byli nieśmiertelni.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć