|
Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
|
|
|
Kiedy zamyka się oczy do snu, dusza zwija się w ciele jak kłębek, pozostawione samemu sobie ciało sprawdza, czy jeszcze istnieje. Wzbudza w sobie wspomnienia, bo każdy wykonany kiedyś gest, każde doznanie zostało przez nie zapamiętane. Ciało ma pamięć absolutną, jego wspomnienia przepadają tylko wtedy, gdy ciało ginie.
|
|
|
Roztropność nakazuje nigdy nie ufać w zupełności tym, którzy nas chociaż raz zawiedli.
|
|
|
nie mów mi nic
o miłości, o zazdrości i samotności
nie mów mi, nic
o czułości, o przyjaźni i o wolności
|
|
|
Gdybym spała i nagle obudziła się w wagoniku diabelskiego młyna, cóż bym czuła? Najpierw czułabym się niczym więzień, bałabym się wysokości, serce podochodziłoby mi do gardła, kręciłoby mi się w głowie i chciałabym czym prędzej wysiąść. Lecz gdybym miała pewność, że tory są moim przeznaczeniem, a Bóg steruje tą maszynerią, wtedy mój koszmar przerodziłby się w podniecającą przygodę. I diabelski młyn stałby się bezpieczną i ciekawą rozrywką, która kiedyś się przecież kończy. Jednak dopóki młyn się kręci, trzeba podziwiać roztaczający się wokół krajobraz i wrzeszczeć z radości.
|
|
|
- Idziesz tam... bo musisz, prawda?
- Chyba tak - powiedział z ociąganiem - Muszę, przepraszam Cię.
- Nie przepraszaj, wiem, co czujesz.
- Wątpię. Bo ja sam tego nie wiem.
- Na tym to właśnie polega.
|
|
|
Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.
|
|
|
Powiedz, Puchatku - rzekł wreszcie Prosiaczek - co ty mówisz, jak się budzisz z samego rana?
- Mówię: "Co też dziś będzie na śniadanie?" - odpowiedział Puchatek. - A co ty mówisz, Prosiaczku?
- Ja mówię: "Ciekaw jestem, co się dzisiaj wydarzy ciekawego".
Puchatek skinął łebkiem w zamyśleniu.
- to na jedno wychodzi - powiedział.
|
|
|
Czy można oddać ludzi we władanie ludziom? Co w ogóle można im powierzyć, nie obawiając się,zniszczą, popsują, skrzywdzą?
|
|
|
Jeśli zapędzisz psa do kąta i przestraszysz go, to wyjdzie z niego wilk i cię pogryzie.
|
|
|
Najważniejszym czasem dla nas jest "teraz". A najważniejszą osobą jest ta, która właśnie stoi przed nami. Osoba, z którą jestem teraz, i zadanie, które leży tuż przede mną są zawsze ważniejsze od jakichkolwiek zadań z przeszłości czy przyszłości. Przeszłość minęła. Przyszłości może w ogóle nie być. Jedyną rzeczywistością jest teraźniejszość.
|
|
|
"...przywiązujemy zbytnią wagę do materialnej części życia. Ja nie mówię, żeby w ogóle się wyrzec materialnego świata. On jest nam potrzebny. Dobrze jest mieć wygodne mieszkanie, dobry samochód, tylko chodzi o to, żeby się w tym nie zatracać. Żeby zachować w życiu odpowiednie proporcje, żeby pamiętać, że jest jeszcze coś potem. I że my na tym świecie nie zostaniemy na wieki, gdzieś zmierzamy . Ludzie często skupiają się na pogoni za pieniądzem i innych problemach życia codziennego, a przez to zatracają inne wartości, które są dosyć istotne. Jak drugi człowiek, przyjaźń..."
|
|
|
|