głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bonemachine

i ja  pechowa królowa męczennic znalazłam swoją miłość. wyrażam ją dość specyficznie. nie oddam Cię nikomu. a kiedy przytulam  lubię mieć wrażenie  że słyszę łomot Twoich łamiących się żeber. sadystyczna namiętność.  abstracion

psychodelicznie dodano: 4 października 2011

i ja, pechowa królowa męczennic znalazłam swoją miłość. wyrażam ją dość specyficznie. nie oddam Cię nikomu. a kiedy przytulam, lubię mieć wrażenie, że słyszę łomot Twoich łamiących się żeber. sadystyczna namiętność. /abstracion

a za te Twoje cudowne dołeczki w policzkach byłabym skłonna oddać parę swoich ulubionych butów. a w moim mniemaniu to całkiem sporo poświęcenie jak dla faceta  więc doceń.   abstracion

psychodelicznie dodano: 4 października 2011

a za te Twoje cudowne dołeczki w policzkach byłabym skłonna oddać parę swoich ulubionych butów. a w moim mniemaniu to całkiem sporo poświęcenie jak dla faceta, więc doceń. / abstracion

stanęła przed nim  oddychając coraz płytszej. w końcu zatrzymała oddech i zagryzając wargę  delikatnie zsunęła ramiączko bluzki. bezszelestnie  przesuwając swój palec po ramieniu  patrzyła mu prosto w oczy. nie reagował. stał jak oniemiały  nie wiedząc co powinien zrobić. podniosła ramiączko  na swoje miejsce i zacisnęła zęby. zamknęła oczy  powstrzymując płacz.   kochasz ją!   wykrzyczała.   nie odpowiadał.   nie pozostaje mi nic innego  jak Ci pogratulować. bawisz się mną  kochając inną. wynoś się natychmiast. wynoś się!   rzuciła kieliszkiem czerwonego wina  który miała tuż pod ręką o ścianę  obok której stał jak osłupiały nie wiedząc  co się dzieje. wino zostawiło czerwoną plamę na białej farbie. oboje milczeli. słychać było jedynie ciche uderzenia kropel taniego wina  skapujących na marmurową podłogę. patrzyła mu prosto w przeszklone kłamstwami źrenice  a łzy napływały do jej oczu z niesamowitą częstotliwością.   kocham ją.   wyszeptał  odchodząc.  abstracion

psychodelicznie dodano: 4 października 2011

stanęła przed nim, oddychając coraz płytszej. w końcu zatrzymała oddech i zagryzając wargę, delikatnie zsunęła ramiączko bluzki. bezszelestnie, przesuwając swój palec po ramieniu, patrzyła mu prosto w oczy. nie reagował. stał jak oniemiały, nie wiedząc co powinien zrobić. podniosła ramiączko, na swoje miejsce i zacisnęła zęby. zamknęła oczy, powstrzymując płacz. - kochasz ją! - wykrzyczała. - nie odpowiadał. - nie pozostaje mi nic innego, jak Ci pogratulować. bawisz się mną, kochając inną. wynoś się natychmiast. wynoś się! - rzuciła kieliszkiem czerwonego wina, który miała tuż pod ręką o ścianę, obok której stał jak osłupiały nie wiedząc, co się dzieje. wino zostawiło czerwoną plamę na białej farbie. oboje milczeli. słychać było jedynie ciche uderzenia kropel taniego wina, skapujących na marmurową podłogę. patrzyła mu prosto w przeszklone kłamstwami źrenice, a łzy napływały do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. - kocham ją. - wyszeptał, odchodząc. /abstracion

hahahaha jebłabym tam :D teksty psychodelicznie dodał komentarz: hahahaha jebłabym tam :D do wpisu 4 października 2011
słyszę dzwonek na przerwę  lekko poprawiam grzywkę  sprawdzam czy moje trampki są zawiązane  żeby się nie potknąć  zakładam torbę na ramię i mogę iść  by znowu Cię minąć. tyle starań. na marne.

psychodelicznie dodano: 3 października 2011

słyszę dzwonek na przerwę, lekko poprawiam grzywkę, sprawdzam czy moje trampki są zawiązane, żeby się nie potknąć, zakładam torbę na ramię i mogę iść, by znowu Cię minąć. tyle starań. na marne.

no cześć  mogę się do Ciebie zacząć przyzwyczajać czy zamierzasz być takim samym dupkiem jak inni?

psychodelicznie dodano: 2 października 2011

no cześć, mogę się do Ciebie zacząć przyzwyczajać czy zamierzasz być takim samym dupkiem jak inni?

Już nie pytam  nie płacze wieczorami  nie robię z siebie durnej idiotki  teraz już wiem. Wiem że wraz z jesienią przyszło rozczarowanie. To co zapisałeś mi na liściu miłości odleciało wraz z chłodniejszym podmuchem wiatru.

psychodelicznie dodano: 2 października 2011

Już nie pytam, nie płacze wieczorami, nie robię z siebie durnej idiotki, teraz już wiem. Wiem że wraz z jesienią przyszło rozczarowanie. To co zapisałeś mi na liściu miłości odleciało wraz z chłodniejszym podmuchem wiatru.

Teoretycznie jestem wolna. Praktycznie   uwięziona w przeszłości i wspomnieniach.

psychodelicznie dodano: 2 października 2011

Teoretycznie jestem wolna. Praktycznie - uwięziona w przeszłości i wspomnieniach.

nie można zapomnieć  ale można udawać  że się nie pamięta

psychodelicznie dodano: 2 października 2011

nie można zapomnieć, ale można udawać, że się nie pamięta

but i'm happy single i chuj.

psychodelicznie dodano: 2 października 2011

but i'm happy single i chuj.

A teraz przypomnij sobie ile Ty zrobiłaś dla niego rzeczy  a ile on dla Ciebie.

psychodelicznie dodano: 2 października 2011

A teraz przypomnij sobie ile Ty zrobiłaś dla niego rzeczy, a ile on dla Ciebie.

Najgorzej jest jak się coś zgubi. Wiesz  telefon  kasę  albo takie tam  zaufanie.

psychodelicznie dodano: 2 października 2011

Najgorzej jest jak się coś zgubi. Wiesz, telefon, kasę, albo takie tam, zaufanie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć