 |
Ładne opakowanie , puste w środku - Cały On .
|
|
 |
Odejście od Ciebie nie było łatwe, wiele mnie to kosztowało, jednakże uważam, że to było jedyne rozwiązanie. Nie mogłam dłużej znieść tych kłotni praktycznie o nic. Niby nic, a tak kurewsko bolało. Chciałam iść z Tobą przez życie, aczkolwiek teraz wiem, że to by nie wypaliło. Ty jesteś tam, ja jestem tu. Kilometry nas do siebie zbliżyły a zarazem oddaliły.
|
|
 |
Nie chcę faceta, który zapuka do mojego serca, niepewnie zapyta czy może wejść i przeprosi za to, że a nuż przeszkadza. Chcę takiego, który wpadnie trzaskając drzwiami, z błyskiem w oku i fajkami w kieszeni. Chcę kogoś, kto rozkochując mnie w sobie, trochę namiesza.
|
|
 |
z grzecznymi się chodzi, a skurwieli się kocha.
|
|
 |
|
. Siedziała na jego łóżku , patrzyła , jak się przebiera . Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona . Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg . ' Mała , nie napalaj się tak . ' Mruknął i rzucił w nią koszulką . ' Chodź tu ' Warknęła cicho i uniosła brew . Nie zrobił żadnego kroku , tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem . ' Nie , to nie . ' Powiedziała i położyła się na brzuchu . Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach . Wtuliła się w niego . ' Wiesz co ? ' Szepnęła . ' Odnalazłeś mnie . Albo raczej .. ja odnalazłam się w Tobie .' Powiedziała , chowając twarz w jego szyi . Pocałował ją . Delikatnie , z uczuciem , które przepływało między uderzeniami ich serc . Wbił tępy wzrok w sufit . Czuł , jak spokojnie przy nim oddycha . | dzyndzel ♥
|
|
 |
ironia wylewała się ustami, a w oczach błyszczał sarkazm. / eL
|
|
 |
Potem odkryłem, że obojętność mniej boli. / Dr.House
|
|
 |
“To uczucie wszechogarniającej pustki, kiedy otwierając oczy szukasz w sobie siły na nowy dzień. I szybko je zamykasz, oszukujesz siebie, chcesz przedłużyć ten sen, bo on tak pięknie koi ból. A pamiętam ten czas, kiedy nie mogłam się doczekać ranka, jak biegłam do Ciebie, jak nadawałeś sens...”
|
|
 |
przyznaj, że gdy słuchasz muzyki, to właśnie Jego masz przed oczami . [ yezoo ]
|
|
 |
czar prysł. pakuj uczucia i spierdalaj.
|
|
 |
Nigdy nie obiecałam ci, że będzie łatwo, ani nigdy nie obiecałam, że to wszystko będzie tego warte.
|
|
 |
brudna prawda o życiu w szerokich spodniach.
|
|
|
|