 |
lecz Twoje porażki z sobą to nie jest mój problem .
|
|
 |
'' Bo to, co najważniejsze, to dla przyjaciela mieć zawsze dobre serce i zaufanie, o które trzeba dbać każdego dnia. Staraj się, niech ta przyjaźń trwa. '
|
|
 |
hardcore w duszy .
w bani meksyk . xd
|
|
 |
macie czasem ochotę rozjebać wszystko wokół . .
rzucić telefonem o ścianę .
zatrzasnąć drzwi komuś bliskiemu przed nosem i wydrzeć się: spierdalaj .
leżeć cały dzień pod kołdrą . .
schować twarz w poduszkę . . ?
bo oczy pięką od płaczu .
założyć słuchawki, zasnąć .
obudzić się dopiero, gdy wszystko będzie dobrze .
macie czasem żal do Boga, że innym się układa .
że inni mogą być szczęśliwi, a wy musicie cierpieć .
|
|
 |
nie da się czegoś nie spierdolić .
po prostu się kurwa nie da .
|
|
 |
nie patrzeć za siebie, tylko iść dalej .
|
|
 |
kiedy się śmieje, kiedy płaczę .
i jest mi wszystko jedno .
słowa dla mnie wtedy są tym .
czym dla złodzieja ciemność .
|
|
 |
cała podekscytowana biegniesz na wymarzoną randkę. z tym wymarzonym facetem. miliardy razy śniłaś o Waszym wspólnym spotkaniu. nareszcie Twoje marzenie staję się jawą. a co robi książę? rozpina rozporek i każe Ci klękać. 'wstępne eliminacje, maleńka'.
|
|
 |
śmieszy mnie kiedy jakaś panienka płacze bo rzucił ją facet. kiedy rozpacza, że go straciła. nie. wcale go nie straciła. to, że nie może sprawdzać miękkości jego ust każdego z poranków, nie znaczy że go straciła. to ja straciłam Ciebie. to ja mam prawo do płaczu, nawet na środku hipermarketu pośród sklepowych regałów. to ja nie mogę już przypadkowo spotkać Cię na ulicy. zadzwonić, niby przypadkiem myląc numery tylko po to, żeby posłuchać Twojego rytmicznego oddechu. odszedłeś. bezpowrotnie. ta panienka nie ma prawa, uronienia łzy. ten facet dalej beztrosko człapie po ziemi, tyle że nie obok niej. to ja Cię straciłam. to Ty umarłeś, mnie.
|
|
 |
teraz ten Twój ulubiony błyszczyk, którym zawsze się malowałam do naszych wspólnych pocałunków, kazałabym Ci włożyć sobie w dupę i to w nią się pocałować.
|
|
|
|